Oceń
Rząd wprowadzi stan nadzwyczajny w związku z epidemią? Trzecia fala koronawirusa doprowadza do paraliżu w szpitalnictwie, minister zdrowia wspomniał w sobotę, że już osiągnęła poziom apogeum z fali jesienniej, a nie jest to koniec przyrostów zachorowań.
Krytyczną sytuację epidemiczną komentowali w sobotę w radiowej "Trójce" politycy opozycji, a ze strony rządzących – wicerzecznik PiS Radosław Fogiel oraz doradca prezydenta RP Andrzej Zybertowicz. W dyskusji powrócił temat możliwego wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych.
Stan nadzwyczajny jako wariant na stole. Rządzący: "Nie jest lekiem na koronawirusa"
Według doradcy prezydenta Andrzeja Zybertowicza, z wprowadzeniem jednego ze stanów nadzwyczajnych należy wciąż "czekać na rozwój sytuacji". Przyznał, że jednym z warunków do jego wprowadzenia, byłby "upadek dyscypliny społecznej, uniemożliwiający utrzymanie pewnych procesów społecznych pod kontrolą".
Innego zdania są w obecnej sytuacji politycy PO i PSL. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przypomniał, że ludowcy optowali za stanem nadzwyczajnym już w 2020 roku. Jego zdaniem PiS nie decyduje się na ten krok w obawie przed roszczeniami o rekompensaty dla przedsiębiorców. Podkreślił, że nie chodzi o to, by robić rządzącym na złość, ale jego zdaniem niespójność przepisów i brak obowiązywania stanu nadzwyczajnego, powodują spadek zaufania dla rządu.
Stan nadzwyczajny popiera też europoseł Andrzej Halicki z PO. Zwrócił uwagę, że kiedy spada zaufanie do rządzących i rośnie niezrozumienie dla obostrzeń wydawanych w drodze rozporządzeń, pojawia się niesubordynacja społeczeństwa.
PiS: Stanem nadzwyczajnym nie należy szafować. Nie jest lekiem
Wicerzecznik PiS poseł Radosław Fogiel wskazał, że wprowadzenie stanu nadzwyczajnego to możliwość, którą daje Konstytucja RP, ale nie należy szafować tym rozwiązaniem. "Jeśli będzie taka potrzeba, będziemy korzystać również ze stanów nadzwyczajnych" - zapewnił. Zwrócił jednak uwagę, że "nie są lekiem na koronawirusa i od wprowadzenia jakiegoś przepisu liczba zakażeń nie zacznie spadać, a wirus nie będzie mniej szkodliwy".
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł