Oceń
Przed placówkami Getin Banku ustawiają się długie kolejki klientów, którzy chcą wycofać swoje pieniądze z kont. Ich obawy związane są z aferą wokół Komisji Nadzoru Finansowego i Leszkiem Czarneckim, właścicielem Getin Banku.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
O tłumie klientów przed lubelską placówką Getin Banku informował "Dziennik Wschodni". – Jestem przerażona. Najpierw był Amber Gold, a potem afera z GetBackiem i problemy SKOK-ów – podkreślił pani Maria, jedna z zaniepokojonych klientek.
Dodała, że "lepiej dmuchać na zimne". - Dlatego przeniosę pieniądze do innego banku. Zrezygnuje też z lokat. To oszczędności całego życia. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby przepadły - wskazała.
O długich kolejkach przed placówką Getin Banku w Wieluniu w wojewódzkie łódzkim informowały również "Kulisy Powiatu".
Getin Bank zapewnia, że klienci nie muszą obawiać się o środki na swoich kontach. Dzięki Bankowemu Funduszowi Gwarancyjnemu wszystkie lokaty są zabezpieczone do 100 tys. euro.
– W niektórych placówkach rzeczywiście odnotowujemy wzmożone zainteresowanie klientów sytuacją Getin Noble Banku w kontekście ostatnich doniesień medialnych – przekazał Artur Newecki, rzecznik prasowy Getin Bank, cytowany przez gazetę. – Chciałbym zapewnić, iż sytuacja banku jest stabilna. Pracujemy normalnie, a wszystkie zlecenia klientów realizujemy terminowo, zapewniając im pełny dostęp do ich pieniędzy - wyjaśnił Newecki.
Afera wokół KNF
"Gazeta Wyborcza" napisała we wtorek, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, przewodniczący KNF w marcu 2018 r. zaoferował przychylność dla tego banku w zamian za około 40 mln zł. Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.
We wtorek po południu Chrzanowski poinformował PAP, że składa dymisję z funkcji przewodniczącego KNF. Premier Mateusz Morawiecki dymisję przyjął.
Według "Wyborczej" z nagrania, którego stenogram Czarnecki - właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank - przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski proponował mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala – przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, – bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.
W zamian bankier miałby zatrudnić prawnika wskazanego przez Chrzanowskiego, którego sugerowane wynagrodzenie – "powiązane z wynikiem banku" – miałoby wynosić 1 proc. wartości Getin Noble Banku, czyli ok. 40 mln zł.
RadioZET.pl/Dziennik Wschodni/PTD
Oceń artykuł
