Oceń
Strzały padły 2 sierpnia w rejonie szlaku turystycznego prowadzącego na Szczebel w Beskidzie Wyspowym w woj. małopolskim. Mężczyzna wraz z córkami wybrali się na spacer po górach. Rodzinie towarzyszył także pies rasy ogar. Groźne zdarzenie miało miejsce, gdy grupa wracała ze wzgórza.
Ojciec kazał młodszej córce uciekać, a sam pobiegł w miejsce wystrzałów. Kule trafiły ich psa. Gdy mężczyzna dotarł na pobliski pagórek, zwierzę było już martwe.
Ojciec zabrał dzieci na spacer w góry. Nagle padły strzały
Myślenicka policja przekazała, że sekcja zwłok zwierzęcia wykazała, że w jego ciele znajdowały się aż trzy kule. Sprawca jest poszukiwany. Za zabicie zwierzęcia grozi do trzech lat więzienia.
- Trwa postępowanie. Ustalamy, czy to myśliwy przez pomyłkę oddał strzały, czy też osoba nielegalnie posiadająca broń - powiedział w rozmowie z PAP mł. asp. Sebastian Kruk.
Nie jest to pierwsze takie zdarzenie w tym rejonie. Według źródeł PAP, w ostatnim czasie policja w Myślenicach otrzymywała zgłoszenia od turystów, że w pobliskich lasach ktoś strzela.
RadioZET.pl/ PAP/ polsatnews.pl
Oceń artykuł