Oceń
Katastrofa budowlana w Bielsko-Białej, na szczęście bez ofiar. Gdy przebudowywany budynek zaczął trzeszczeć, ekipa budowlana oddaliła się z placu prac. Chwilę później doszło do zawalenie się konstrukcji.
Działania grupy poszukiwawczo-ratowniczej zostały zakończone. Pod gruzami nikogo nie znaleźliśmy
Do katastrofy doszło w piątkowe południe. Jeden ze świadków katastrofy powiedział dziennikarzom, że najpierw runął parter, na który zwaliły się wyższe kondygnacje.
Uniosła się chmura dymu. Słychać było trzask pękających ścian. Pracownicy mówili mi potem, że już od rana dało się słyszeć dziwne dźwięki, jakby trzaski
W ostatnim czasie nikt nie mieszkał w przebudowywanym domu. Wcześniej był jednopiętrowym budynkiem. W ostatnich miesiącach budowlańcy dobudowali dwa piętra.
Przyczynę katastrofy ustalą biegli. Sprawą zajęli się też policjanci.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł