Oceń
Chełm. Zwłoki pracownika lombardu odkrył po godz. 9 klient, który wszedł do lokalu znajdującego się przy ul. Lubelskiej. - Wstępne ustalenia wskazują na to, że to był nagły zgon 38-latka, bez działania przestępczego – poinformowała komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
To najprawdopodobniej był nagły zgon. Klient wszedł do lombardu, zwrócił uwagę, że nie ma obsługi, po czym zobaczył leżącą na podłodze osobę. Wezwane zostało pogotowie, lekarz stwierdził zgon
- [...] Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Z lombardu nic nie zginęło – dodała policjantka w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Teraz śledczy będą wyjaśniać przyczyny oraz dokładne okoliczności śmierci mężczyzny.
Jak informuje natomiast "Dziennik Wschodni", "na ciele denata nie znaleziono także śladów wskazujących na udział w zdarzeniu osób trzecich".
Chcesz otrzymywać więcej takich informacji? Śledź Kronikę Kryminalną Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/PAP/Dziennik Wschodni
Oceń artykuł