Oceń
10 promili - takie stężenie etanolu we krwi miał pacjent, który trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie). Taka ilość alkoholu w organizmie to dwa razy tyle, ile wynosi śmiertelna dawka. Mężczyzna na szczęście przeżył.
Historię, która wydarzyła się w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie), opisano na profilu "Pogotowie Ratunkowe Choszczno" na Facebooku. W czwartek ratownicy zostali wezwani do nieprzytomnego mieszkańca powiatu choszczeńskiego. Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że mężczyzna był "głęboko nieprzytomny" i "nie reagował zarówno na dotyk, jak i ból".
"Po zabezpieczeniu drożności dróg oddechowych, pomiarze parametrów życiowych i przygotowaniu do transportu pacjenta przewieziono na najbliższy SOR" - czytamy we wpisie. Najmocniejszy wątek tej historii pojawia się jednak na końcu wpisu. Okazało się bowiem, że pacjent - który ostatecznie przeżył - był pod silnym wpływem alkoholem.
W szpitalu okazało się, iż stężenie etanolu we krwi osoby poszkodowanej wynosiło ok. 10 promili. Warto nadmienić, że za dawkę śmiertelną określa się wartość ok. 4-5 promili
RadioZET.pl/Facebook/Gazeta.pl
Oceń artykuł

