Oceń
Billboardy z napisami w trzech językach, antywojenne hasła i happening z udziałem młodych "zakrwawionych" osób - tak wygląda protest w ramach akcji "Stop Russia Now" na terenie Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. W takich okolicznościach ambasada Rosji będzie obchodzić Dzień Zwycięstwa w Warszawie.
Ambasada Rosji w czwartek opublikowała komunikat ws. obchodów Dnia Zwycięstwa na terenie Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie przy ul. Żwirki i Wigury. Rafał Trzaskowski, prezydent m. st. Warszawy i Ministerstwo Spraw Zagranicznych odmówili współpracy przy organizacji uroczystości, w związku z czym dwie doby później placówka dyplomatyczna Federacji Rosyjskiej podjęła decyzję o zmianie planów. Zwracamy uwagę na kłamliwy wyraz poniższego komunikatu.
"Ambasada uważa taką interpretację naszej tradycyjnej uroczystości z okazji Dnia Zwycięstwa za absurdalną i nieuzasadnioną, jednak w obecnej sytuacji nie możemy liczyć na to, że władze polskie zapewnią właściwy porządek publiczny w czasie jej przeprowadzenia. W związku z tym, żeby nie narażać jej uczestników spośród obywateli polskich i rodaków rosyjskich na zagrożenie ich bezpieczeństwa i ryzyko prześladowań pod fałszywymi pretekstami, rosyjska placówka dyplomatyczna postanowiła tym razem zrezygnować z ceremonii składania wieńców i kwiatów oraz akcji »Nieśmiertelny Pułk« w trybie tradycyjnym. Dodano, że ambasador Rosji Siergiej Andriejew mimo trudności zgodnie z planem o godz. 12 złoży wieniec na terenie Mauzoleum.
Protest przy Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie
Rosyjski ambasador w miejscu wydarzenia natknie się na protest w ramach akcji "Stop Russia Now". Kilka dużych, białych billboardów na przyczepkach samochodowych ustawiono w poniedziałek rano wzdłuż ul. Żwirki i Wigury, przy której znajduje się Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. Widnieje na nich napis "Wielkie zwycięstwa Rosji", a niżej - jako symbol "zwycięstwa" Rosji podczas wojny prowadzonej przez ten kraj w Ukrainie - przytoczono dane: 25 tys. 100 straconych żołnierzy, 200 straconych samolotów, 3 tys. 800 straconych czołgów i wozów bojowych, tysiące okradzionych ukraińskich mieszkań, tysiące zgwałconych kobiet, setki zabitych dzieci, zbrodnie wojenne w Buczy, Mariupolu i innych miastach. Na plakatach widnieje też zdjęcie zakrwawionej dłoni.
Billboardy opatrzono hasztagiem akcji #StopRussiaNow. Treść napisana jest w kilku językach, m.in. po polsku, angielsku i rosyjsku. Billboardy mają stać przy Mauzoleum do poniedziałkowego południa.
Na terenie Mauzoleum znalazły się również napisy "Go home" (Do domu) i "zabić Putina". Hasła są na bieżąco usuwane przez służby porządkowe. Nie zabrakło też happeningu z udziałem młodych kobiet i mężczyzn. Wszyscy są ubrani na biało i oblani czerwoną farbą symbolizującą krew.
Rozpoczynając w kwietniu akcję "Stop Russia Now", premier Mateusz Morawiecki mówił, że ma ona budzić sumienia polityków Europy Zachodniej, którzy zbyt szybko chcieliby wrócić w "koleiny normalności" w relacjach z putinowską Rosją. Na billboardach, które pojawiły się wówczas w europejskich miastach, m.in. w Berlinie, Paryżu i Rzymie, były fotografie wojenne z Ukrainy, zestawione ze zdjęciami ukazującymi zwykłe życie mieszkańców krajów Zachodu.
RadioZET.pl/PAP, Karol Kostrzewa/Ambasada Rosji

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum

Happening na terenie Mauzoleum
Oceń artykuł