Oceń
Gdańska prokuratura postawiła dwóm osobom zarzuty rozwieszenia faszystowskich plakatów na trzech gdańskich wegańskich barach. Zarzucono im także stosowanie bezprawnych gróźb, propagowanie ustroju faszystowskiego i nawoływanie do nienawiści. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie wobec podejrzanych tymczasowego aresztu.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Podejrzani to 20-letnia kobieta i 22-letni mężczyzna. Prokuratura zarzuca im, że „wspólnie i w porozumieniu stosowali groźby bezprawne uszkodzenia ciała i pozbawienia życia wobec grupy osób z powodu przynależności narodowej, rasowej, etnicznej i politycznej, propagowania ustroju faszystowskiego oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych”.
Kobiecie dodatkowo przedstawiony został zarzut – posiadania, w celu rozpowszechniania, materiałów zawierających treści propagujące ustrój faszystowski i nawołujących do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych.
Zdaniem prokuratorów „oboje działali w sposób chuligański - publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego”.
Grozi im za do 5 lat więzienia.
Jak przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów. Odmówili też złożenia wyjaśnień. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o ich tymczasowe aresztowanie, ale sąd go nie uwzględnił. Zastosował za to m.in. dozór policyjny.
Faszystowskie plakaty na wegańskich barach
Sprawa dotyczy incydentu, do którego doszło w nocy z 15 na 16 marca w Gdańsku. Na witrynach i elewacjach trzech wegańskich barów pojawiły się plakaty z wulgarnymi napisami i groźbami oraz graffiti z nazistowskimi symbolami.
Sprawcy napisali m.in. hasła: „White power” i „Nigdy dosyć rasizmu i faszyzmu w Trójmieście”.
Sprawą zajęła się miejscowa policja. W środę 20 marca funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby, kobietę oraz dwóch mężczyzn. Jeden z mężczyzn został zwolniony po przesłuchaniu w charakterze świadka.
RadioZET.pl/PAP/JŚ
Oceń artykuł
