Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Odpowiedzialności jednak nie uniknie, bo już za swoją akcję otrzymał mandat.
Miał to być finał rekolekcji
Duchowny ubolewa, że opublikował na Facebooku fundacji fotorelację z palenia książek. Miał to być finał rekolekcji – dowiadujemy się z oświadczenia. Według relacji księdza wszystkie przedmioty, które trafiły na stos, mieli przynieść sami parafianie.
Kapłan podkreślił również, że całe zdarzenie nie było wymierzone w kulturę ani też żadną grupę społeczną. Przeprosiny nie uchroniły jednak księdza przed karą za spalenie plastiku poza spalarnią. Sam zgłosił się do straży miejskiej, przyznał do winy i podpisał mandat.
RadioZET
Oceń artykuł