Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
"Jesteśmy posłuszni Słowu" – napisali na portalu społecznościowym kapłani. Jak tłumaczyli, spalili książki o tematyce magii ponieważ są one niezgodne z nauką Kościoła katolickiego.
Spalili "Harrego Pottera", "Zmierzch" i... parasolkę z Hello Kitty
31 marca na profilu facebookowym fundacji "SMS do Nieba" pojawiły się szokujące zdjęcia. Widać na nich księży, którzy razem z ministrantami wynoszą z kościoła różne książki. Na kolejnych fotografiach uwieczniono, jak duchowni w obecności dzieci palą je przed budynkiem na stosie. Kapłani stoją wokół paleniska, krzyżując ręce w geście modlitwy. Wokół widać także obserwujących zdarzenie ministrantów.
Księża spalili między innymi książki o Harrym Potterze – opisujące losy młodego czarodzieja oraz popularny "Zmierzch" - powieść, w której występują wampiry. Podpalono jednak nie tylko literaturę – spalono również parasolkę z logo Hello Kitty, posążki bogów pochodzących z innych wyznań (między innymi hinduistycznego Wisznu oraz figurkę Buddy).
Duchowni uzupełnili post obszernymi cytatami z Pisma Świętego. Chcieli w ten sposób uzasadnić swój czyn.
Bulwersujące przedsięwzięcie nie spotkało się z aprobatą. Internauci zareagowali bardzo ostro, pod adresem księży posypało się wiele słów krytyki. Komentujący zwracali między innymi uwagę na fakt, że palenie książek wywołuje bardzo negatywne skojarzenie z praktykami, stosowanymi w hitlerowskich Niemczech.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, zaskakującej "akcji" nie poparł rzecznik diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej, ksiądz Wojciech Parafianowicz. - Moim zdaniem jest ona dyskusyjna i nieodpowiednia. Nie zrobiłbym czegoś takiego i odradzałabym takich działań. Nie podoba mi się taka forma działalności kapłana i uważam, że jest po prostu nieodpowiednia - powiedział dziennikarzom WP.
Cytaty z WP
Oceń artykuł