Oceń
O tym, że Stefan W., który w niedzielę podczas gdańskiego finału WOŚP śmiertelnie ranił nożem prezydenta Pawła Adamowicza, będzie miał nowego pełnomocnika, informuje „Dziennik Bałtycki”. Powody, dla których Damian Konieczny zrezygnował z tej funkcji, nie zostały ujawnione, ale wiadomo, że od teraz podejrzany będzie korzystał z usług obrońcy z wyboru.
Będzie zażalenie ws. aresztowania Stefana W.?
– Dzisiaj składam wniosek o cofnięcie obrony z urzędu. Ewentualne komunikaty do mediów będzie już kierował obrońca z wyboru – powiedział w rozmowie z „DB” mec. Damian Konieczny, dodając: – Ze swojej strony mogę powiedzieć tylko, że nie dostrzegam podstaw do złożenia zażalenia na tymczasowe aresztowanie na obecnym etapie.
Od teraz napastnika przed wymiarem sprawiedliwości reprezentować będzie mec. Artur Kotulski. – Oczywiście rozważam złożenie zażalenia na tymczasowe aresztowanie, jednak zostałem ustanowiony obrońcą z wyboru przez osobę najbliższą mojemu klientowi wczoraj, dzisiaj miałem okazję spotkać się z podejrzanym, ale decyzji jako takiej nie podjąłem. Wcześniej muszę się jednak zapoznać z uzasadnieniem postanowienia sądu o tymczasowym aresztowaniu i – nie ukrywam – przemyśleć sprawę. Jesteśmy cały czas w terminie – przekazał dziennikarzom „Dziennika Bałtyckiego”.
Dokument z zażaleniem można skierować do sądu maksymalnie 7 dni od momentu wydania nieprawomocnej decyzji o aresztowaniu. Mec. Kotulski przyznał, że z uwagi na tajemnicę śledztwa, a także na fakt, iż jest dopiero na etapie zapoznawania się z dokumentacją sprawy, niewiele więcej może powiedzieć mediom.
Zamach na Pawła Adamowicza
Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek 14 stycznia po tym, jak dzień wcześniej, podczas 27. Finału WOŚP został trzykrotnie ugodzony nożem przez 27-letniego Stefana W.
Prezydent Gdańska trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, operacja trwała pięć godzin. W poniedziałek poinformowano, że jego życia nie udało się uratować. Adamowicz miał 53 lata. Rozpoczynał szóstą kadencję na stanowisku prezydenta Gdańska. Pełnił tę funkcję przez ponad 20 lat.
Sprawca zamachu, 27-letni Stefan W., usłyszał zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Nie przyznał się do popełnienia przestępstwa.
RadioZET.pl/Dziennik Bałtycki/MP
Oceń artykuł