Oceń
W czwartek mieszkańcy Gdańska żegnali prezydenta Adamowicza podczas wiecu na Ołowiance. - Kochany szefie. Pawle. Twoja ofiara nie pójdzie na marne. Zrobimy wszystko, żeby Gdańsk pozostał dla wszystkich - mówił wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
W czwartek o godzinie 20 przy napisie "Gdańsk" na wyspie Ołowianka zebrali się mieszkańcy Gdańska. Część osób miała ze sobą flagi miasta, a na ubraniach naklejki z fotografią Pawła Adamowicza i napisem "Jesteśmy razem do końca świata i jeden dzień dłużej - Paweł Adamowicz". Przy napisie "Gdańsk" stoją zapalone znicze.
- W trakcie ostatniej kampanii wyborczej mieliśmy, Ty miałeś hasło: ''Wszystko dla Gdańska, Gdańsk dla wszystkich''. Dzisiaj wszyscy razem jesteśmy tu dla Ciebie - mówił w czwartek wieczorem Piotr Grzelak.
- Kochany szefie. Pawle. Twoja ofiara nie pójdzie na marne. Zrobimy wszystko, żeby Gdańsk pozostał dla wszystkich - dodał.
W niedzielę wieczorem prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w centrum miasta przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł.
Główne uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza zaplanowano w Bazylice Mariackiej na sobotnie południe. Rozpoczną się one mszą pogrzebową pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia.
Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania, tj. od 1990 roku. W latach 1994-98 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.
RadioZET.pl/PAP/DG
Oceń artykuł
