Oceń
Nie udało się schwytać domniemanego zabójcy dziennikarza TVN. Kamil Żyła, za którym rozesłano list gończy, nadal pozostaje na wolności. - Wszystkie czynności, które mógł wykonać prokurator, zostały wykonane. Nie można wykonać dalszych, czyli przesłuchać podejrzanego i ogłosić mu zarzutów. To nas obliguje do zawieszenia śledztwa - powiedział portalowi tvn24.pl Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie.
Zabójstwo dziennikarza w parku w Chorzowie. Śledztwo zawieszone
Jak wyjaśnił, tej decyzji nie należy mylić z umorzeniem postępowania. - Uspokajam też, że okres przedawnienia przy tego typu zbrodni wynosi 40 lat od momentu jej popełnienia. To szmat czasu - dodał.
Według prokuratora nic nie wskazuje na to, że podejrzany nie żyje. - Z całą pewnością nie przebywa w miejscu zamieszkania. Mamy wiarygodne informacje, że opuścił teren Polski i wyjechał do Niemiec. Czy wciąż tam się ukrywa, czy pojechał dalej, tego nie wiemy. Teraz wszystko w rękach policji - przekazał Cezary Golik.
Prokurator tłumaczył, że śledztwo toczy się jednocześnie w dwóch nurtach: procesowym i poszukiwawczym. Podkreślił, że zawieszone są tylko czynności procesowe. Natomiast czynności policji, mające na celu ustalenie miejsca pobytu podejrzanego i sprowadzenie go do Polski, trwają.
Do zabójstwa dziennikarza doszło w nocy z 26 na 27 marca w Parku Śląskim w Chorzowie. Współpracownik stacji TVN Paweł K. został zamordowany w swoim samochodzie. Sprawca zakradł się do auta zaparkowanego w pobliżu stadionu GKS Katowice i zaatakował mężczyznę, który siedział w aucie razem z kobietą.
Po napaści to właśnie Ewelina Ż. zawiozła rannego dziennikarza na pogotowie. W programie "Uwaga!" przyznała, że nie była w stanie rozpoznać napastnika. - Nie potrafiłam odblokować telefonu, bo cały był zalany krwią i za nic nie chciał się odblokować, żebym mogła wezwać jakąś pomoc - mówiła przyjaciółka zamordowanego. Paweł K. zginął od ciosów nożem. Otrzymał ich ponad 50. Nie udało się go uratować.
Chorzowska policja opublikowała wizerunek podejrzanego. Kamil Żyła ma 175-180 cm wzrostu i waży ok. 75 kg. W sierpniu skończy 35 lat. Poszukiwany ma szczupłą sylwetkę, brązowe oczy i ciemne włosy, które mógł zafarbować na jasny blond. Jego znakiem szczególnym jest wytatuowane logo klubu FC Barcelona.
RadioZET.pl/tvn24.pl
Oceń artykuł