Oceń
Koronawirus w Polsce. Nowe informacje na temat stanu zdrowia pacjenta, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem, przekazał w czwartek kierownik Klinicznego Oddziału Zakaźnego szpitala w Zielonej Górze Jacek Smykał. - Czeka na to, kiedy wreszcie będzie mógł wyjść do domu - powiedział.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce potwierdzono w nocy z wtorku na środę. Pacjent hospitalizowany jest w Zielonej Górze.
Kierownik Oddziału Zakaźnego tego szpitala, pytany na czwartkowej konferencji prasowej o objawy pacjenta, powiedział, że tylko pokasłuje, jednak niekoniecznie wskutek zakażenia, a z przyczyn laryngologicznych.
Stan leżącego pacjenta jest dobry. Nic się w tej chwili z nim specjalnego nie dzieje. Czeka na to, kiedy wreszcie będzie mógł wyjść do domu
- powiedział Jacek Smykał. Na pytanie, kiedy pacjent będzie mógł opuścić szpital, lekarz odparł, że "wtedy, kiedy będzie mógł wyjść, to wyjdzie". Zastrzegł przy tym, że co najmniej 7-10 dni trzeba poczekać, aby zrobić kolejne badania.
Koronawirus w Zielonej Górze. Dziesięcioro pacjentów z podejrzeniem zakażenia
Jacek Smykał zaznaczył, że po ujawnieniu przypadku zakażenia koronawirusem, w szpitalu pojawiło się kolejnych dziesięcioro pacjentów z podejrzeniem. - W dniu wczorajszym wykonaliśmy badania. U tych pacjentów stwierdzono grypę i w dniu dzisiejszym ci pacjenci zostali wypisani - powiedział lekarz.
Do tej pory potwierdzono w Polsce jeden przypadek zarażenia koronawirusem. Zakażenia nowym wirusem odnotowano oprócz Chin, gdzie znajduje się centrum epidemii, m.in. w Korei Południowej, Iranie, Iraku, Izraelu, Japonii, Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Tajwanie, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Australii, a także we Włoszech, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Danii, Norwegii, Szwecji, Austrii, Grecji, Białorusi, Litwie, Estonii i Rumunii.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus a ciąża i poród - co trzeba wiedzieć?
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł
