Oceń
Nieoczekiwanego gościa w swoim mieszkaniu znalazła pani Karolina z Krakowa. Po powrocie z wycieczki w górach kobieta znalazła na podłodze mieszkania żmiję. Jej zdaniem gad wpełzł do jej plecaka podczas wędrówki.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Zdjęcia i film pokazujący zwierzę pani Karolina udostępniła na Facebooku. "Uwaga na żmije! Dziś w mieszkaniu spotkałam sobie żmiję - najpewniej przytargana wczoraj ze skał" - napisała.
Jak wyjaśniła w rozmowie z portalem WP.pl, miała okazję wspinać się po Skałach Słonecznych w Dolinie Szklarki w woj. małopolskim. Właśnie w tym miejscu daniem kobiety gad wpełzł do jej plecaka.
- Wróciłam ze skał w niedzielę około godziny 14. Godzinę wiozłam na sobie plecak w autobusie, potem jechałam autem koleżanki, która ma małe dzieci, co mnie trochę przeraża - opowiada nam pani Karolina.
Dodała, że żmiję zauważyła w swoim mieszkaniu dopiero w poniedziałek około godz. 13. Pani Karolina od razu po odkryciu gada zadzwoniła na straż miejską, która przejęła gada.
- Żmija była mała, ale już kąsać mogła. Dorosłemu życia nie zagraża, ale z dziećmi gorzej - relacjonowała.
Jedynym gatunkiem jadowitego węża żyjącym w Polsce jest żmija zygzakowata. Choć używa jadu w celu zdobywania pożywienia, to w stosunku do ludzi najczęściej zachowuje dystans. Kąsa, gdy czuje się zagrożona.
Po ugryzieniu człowiek czuje się źle, ma nudności, wymioty i biegunkę, a także obrzęknięty język i wargi. Dowiedz się, jak wygląda pierwsza pomoc po ukąszeniu żmii.
Żmija zygzakowata: co zrobić, gdy ukąsi?
RadioZET.pl/WP.pl/PTD
Oceń artykuł

