Oceń
Kristina z Mrowin na Dolnym Śląsku została brutalnie zamordowana w czwartek. Tego samego dnia w lesie znaleziono jej ciało. Do zabójstwa 10-latki przyznał się zatrzymany w niedzielę 22-letni Jakub A. „Nieodwzajemniona miłość doprowadziła do okrutnej zbrodni” – mówi w rozmowie z portalem RadioZET.pl kryminolog profesor Brunon Hołyst.
Kristina znała Jakuba A. Cztery dni po zabójstwie 10-latki z Mrowin nieoficjalnie mówi się, że 22-latek był zakochany w matce swojej ofiary. „Być może to (że dziewczynka go znała – red.) spowodowało, że mu zaufała i zdecydowała się rozpocząć z nim rozmowę – mówił w poniedziałek rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka. Również nieoficjalnie wiadomo, że do gwałtu nie doszło, a podejrzany miał próbować wprowadzić służby w błąd i zaplanować zbrodnię tak, by wyglądała, jakby dokonał jej pedofil.
Pytaniem bez jednoznacznej odpowiedzi pozostaje wciąż motyw działania Jakuba A., choć pojawiają się sugestie związane z zemstą. Według informacji "Gazety Wrocławskiej" matka zamordowanej 10-latki nie odwzajemniała uczuć Jakuba A. Ten miał być o Kristinę zazdrosny. „Córka mu przeszkadzała” – powiedziała, cytowana przez gazetę, osoba związana ze śledztwem.
Jakub A. zabił Kristinę z zemsty?
Motywu zemsty nie wyklucza prof. Brunon Hołyst, dyrektor Instytutu Kryminalistyki i Kryminologii Uczelni Łazarskiego. „To zwyrodnialec” – mówi w rozmowie z RadioZET.pl kryminolog.
Dokonał zabójstwa z wyjątkową brutalnością. Jest to niewątpliwie psychopata, a krótko możemy powiedzieć, że nieodwzajemniona miłość doprowadziła do okrutnej zbrodni
Zdaniem prawnika zabójstwo mogło być aktem zemsty na kobiecie – zemsty, której przedmiotem stała się jej 10-letnia córka.
Kristina z Mrowin została zamordowana
10-letnia Kristina zaginęła w czwartek około południa. Wyszła ze szkoły w Mrowinach, ale nie dotarła do domu. Ostatni raz widziano ją niecałe 200 metrów od domu. W poszukiwania dziewczynki zaangażowali się, oprócz służb, mieszkańcy wsi. Przeszukiwany był m.in. staw i kopalnia nieopodal domu dziewczynki, a we wsi powołano sztab kryzysowy.
Około godziny 20 tego samego dnia poinformowano, że w lesie koło Imbramowic, 6 km od miejscowości, gdzie mieszkała Kristina, znaleziono jej ciało. Zwłoki znalazła kobieta, która była w lesie na spacerze.
Sekcja zwłok 10-latki trwała kilkanaście godzin. Jak poinformował w piątek wieczorem Prokurator Rejonowy w Świdnicy Marek Rusin, przyczyną zgonu dziewczynki były liczne rany kłute klatki piersiowej oraz szyi.
RadioZET.pl
Oceń artykuł