Oceń
59-letni ksiądz proboszcz z Sosnowca prowadził w niedzielę wieczorem samochód, będąc pod wpływem alkoholu. Spowodował kolizję. Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza” i rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, duchowny miał ponad dwa promile w wydychanym powietrzu.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Według informacji „Gazety Wyborczej” ksiądz ma zostać skierowany na terapię.
Duchowny w niedzielę wieczorem wsiadł za kierownicę skody, przy zjeździe z ronda nie zmieścił się na swoim pasie i wjechał w jadące z naprzeciwka auto marki Volkswagen. W poniedziałek Zgromadzenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego poinformowało o odwołaniu go z funkcji proboszcza parafii.
Ponad dwa promile w wydychanym powietrzu
Jak powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” aspirantka sztabowa Sonia Kepper – i jednocześnie rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu – podczas wypadku nikt nie ucierpiał.
– Kierujący skodą miał 2,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – dodała. Policja zarekwirowała także prawo jazdy kierującego.
Policjanci nie chcieli jednak potwierdzić informacji, że sprawcą wypadku był ksiądz. Jak jednak podkreśla „Gazeta Wyborcza”, przyznał to inny duchowny, Paweł Rozpiątkowski – koordynator biura prasowego Diecezji Sosnowieckiej.
– Wyrażamy ubolewanie, to nie powinno się zdarzyć – powiedział gazecie. Zaznaczył również, że ksiądz „nie podlega kurii, bo jest proboszczem parafii zakonnej”.
Diecezja wyraziła również gotowość do pomocy kierowcy, którego auto zostało uszkodzone w wypadku.
RadioZET/gazetawyborcza.pl/dziennikzachodni.pl/JZ
Oceń artykuł
