Oceń
Emerytowany sędzia, który przed tygodniem w Lublinie słaniał się na nogach po zakrapianej nocy, może dostać „dyscyplinarkę”. Jak pisał Lublin112.pl, policjanci zastali sędziego kompletnie pijanego. Z uwagi na niedyspozycję nie mogli się z nim porozumieć.
Do interwencji policji doszło 29 października. Przy ulicy Piłsudskiego przechodnie mijali pijanego mężczyznę siedzącego na schodach. Jak pisał Lublin112.pl, sędzia miał też spodnie zdjęte do kolan i rany na twarzy, zapewne z upadku.
Po interwencji policji przewieziono go na izbę wytrzeźwień. W chwili zatrzymania 68-latek miał ponad 2,3 promila alkoholu.
Nie można się było z nim porozumieć, mówił bełkotliwie.
Z informacji PAP wynika, że zatrzymanym okazał się były prezes Sądu Okręgowego w Radomiu. Radomski sąd czeka na kompletną dokumentację w sprawie.
Prezes sądu poprosiła policję o informacje na temat przebiegu całej tej interwencji.
Zgodnie z ustawą o ustroju sądów „sędzia powinien w służbie i poza służbą, strzec powagi stanowiska sędziego i unikać wszystkiego, co mogłaby przynieść ujmę godności sędziego”.
RadioZET.pl/PAP/Lublin112.pl
Oceń artykuł
