Oceń
Niemowlę z połamanymi żebrami i kośćmi nóg trafiło do szpitala w Toruniu. Prokuratorskie śledztwo wykazało, że ojciec miał też oblać swojego trzymiesięcznego synka wrzątkiem. Rodzicom grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa maltretowania trzymiesięcznego niemowlęcia z Torunia ma swój dalszy ciąg. Mały Remigiusz z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala w styczniu br. Chłopczyk miał złamane kości piszczelowe obu nóg, złamane żebra oraz oparzenia w obrębie klatki piersiowej i jamy brzusznej. Do sądu dotarł akt oskarżenia w tej sprawie.
Niemowlę z połamanymi żebrami, oblewane wrzątkiem. Rodzice usłyszeli zarzuty
26-letnia Maja R. biła swojego trzymiesięcznego synka, co doprowadziło do złamania kości piszczelowych w obu nogach oraz żeber. Śledczy przedstawili kobiecie zarzut znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem i spowodowania u niego obrażeń kwalifikowanych jako średni uszczerbek na zdrowiu.
Ojciec Remigiusza, 29-letni Bartłomiej O., odpowie za fizyczne znęcanie się nad dzieckiem, zaniedbanie pomocy lekarskiej oraz oblanie synka wrzątkiem. Ponadto w laptopie mężczyzny odnaleziono treści pornograficzne z udziałem małoletnich.
Rodzicom grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Para nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów. Biegli lekarze psychiatrzy orzekli, że mężczyzna i kobieta byli poczytalni w momencie popełnienia przestępstwa.
RadioZET.pl/Polska Times
Oceń artykuł