Oceń
Marek G., mieszkaniec Nowego Sącza, który uczył w szkole podstawowej w Paszynie, zaginął kilka dni temu. W akcję poszukiwawczą zaangażowani byli policjanci oraz szkolna społeczność. Zdjęcia nauczyciela języka angielskiego udostępniano w sieci.
Nauczyciel języka angielskiego nie żyje. Nad Popradem znaleziono jego zwłoki
Nauczyciel był poszukiwany od 24 czerwca. Ostatni raz widziano go na dworcu w Nowym Sączu, skąd najprawdopodobniej wyjechał w kierunku Podhala.
"Wszyscy od tygodnia szukamy naszego nauczyciela języka angielskiego pana Marka G. Umówił się z nami na zakończenie roku, ale zniknął bez śladu. Na zdjęciach i ogłoszeniach o poszukiwaniach wygląda jak ponurak, ale to naprawdę jest wspaniały człowiek z poczuciem humoru, które widać na zdjęciach z samorządowego tematycznego tygodnia. Pomóżmy w poszukiwaniach. Rozglądajmy się na górskich wędrówkach. Nie wiemy, co się stało, ale wiemy na pewno, że bardzo się martwimy i chcemy, żeby szybko się odnalazł" - apelowała jeszcze kilka dni temu w internecie szkolna społeczność.
Niestety finał poszukiwań Marka G. okazał się tragiczny. Ciało nauczyciela znaleziono we wsi Sucha Struga (powiat nowosądecki) nad brzegiem rzeki Poprad - przekazał portalowi se.pl mł. asp. Bartosz Izdebski z zespołu prasowego KWP Kraków.
- Prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Nowym Sączu poszukiwania zaginionego 45-letniego mieszkańca Nowego Sącza zostały zakończone z uwagi na to, że ujawniono ciało mężczyzny - poinformowała Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji, cytowana przez portal sadeczanin.info.
Nie wiadomo, jak zginął 45-latek. Wstępnie wykluczono, by do zgonu miały się przyczynić osoby trzecie. Ze względu na dobro rodziny policja nie udziela dodatkowych informacji.
RadioZET.pl/sadeczanin.info/se.pl
Oceń artykuł