Oceń
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", film opowiadający o grzechach polskiego Kościoła zobaczyło już w polskich kinach 3 089 315 widzów, co czyni go najchętniej oglądanym obrazem nie tylko w tym roku, ale i w ostatnich latach - "Kler" wyprzedził już m.in.
„Kler”: co hejt dał produkcji? Darmowa reklama warta miliony złotych
W kolejce do pobicia są kolejne rekordy, m.in. ten w kategorii "największy sukces frekwencyjny polskiego filmu po 1989 roku". Dzieło Smarzowskiego awansowało w tym rankingu na 4. miejsce i relatywnie niewiele traci do "Quo Vadis" (4,3 mln). Na prowadzeniu nadal są "Ogniem i mieczem" (7 151 354) i "Pan Tadeusz" (6 168 344).
"Kler" osiągnął już także największy sukces w box office ze wszystkich dotychczasowych filmów Smarzowskiego. Poprzednio liczniejszą frekwencję - niespełna 1,5 mln widzów - zebrał "Wołyń", co przy wyniku "Kleru" wydaje się mało imponującym osiągnięciem.
"Kler" Wojciecha Smarzowskiego
Najnowszy film Smarzowskiego, który opowiada o losach trzech katolickich księży, wzbudził ogromne kontrowersje. Minister kultury Piotr Gliński odciął się od wsparcia finansowania produkcji. Na jej wyświetlanie w lokalnym kinie nie zgodziły się władze m.in. Ostrołęki.
"Kler" zdobył podczas 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nagrodę za najlepszą scenografię, nagrodę publiczności oraz specjalne wyróżnienie jury. Transmisja z gali rozdania nagród, kiedy na scenie Smarzowski odbierał jedną ze statuetek, została ocenzurowana w TVP Kultura.
RadioZET.pl/wyborcza.pl/PTD/MP
Oceń artykuł