Oceń
Polski Związek Łowiecki postuluje o zniesienie zakazu polowań nałożonego na dzieci – pisze OKO.press. Wspomniany zakaz figuruje w prawie łowieckim od niedawna - 2018 roku. PZŁ argumentuje inicjatywę „rozwojem tężyzny” czy „przejściem młodych ze świata wirtualnego w realny”.
Chcesz czytać częściej takie artykuły? Dołącz do grupy dla rodziców na Facebooku
Polowania na zwierzęta nie dla dzieci – uznaje znowelizowana w 2018 roku ustawa Prawo łowieckie (art. 42 aa, par. 15). Zakazuje on polowańrównież w obecności dzieci do 18. roku życia.
Z takim porządkiem prawnym nie zgadza się PZŁ. W specjalnym piśmie Naczelna Rada Łowiecka zasygnalizowała, że jest to niekorzystna zmiana. Myśliwi wyliczają korzyści, jakie niosą polowania dorosłych z dziećmi.
To nauka świadomego podejmowania wyborów. Szansa na wyprowadzenia młodego człowieka ze świata wirtualnego w realny. To także rozwijanie tężyzny fizycznej u młodych ludzi w naturalnych warunkach
Przestrzegają przed pochopną oceną.
- Nie uczymy dzieci zabijania dla przyjemności. Regulujemy populacje zgodnie z ustaleniami naukowymi i tego chcemy nauczyć nasze dzieci - przekonuje Naczelna Rada Łowiecka przy ZŁP.
Odmiennego zdania są psycholodzy i aktywiści na rzecz praw zwierząt.
Tradycja polskiej rodziny myśliwskiej, przy całym szacunku dla niej, nie może dopuszczać i zakładać emocjonalnego krzywdzenia dzieci
Zaznaczyła, że człowiek w dzieciństwie uczy się empatii i właśnie szacunku do zwierząt.
- To jest ta faza rozwojowa, gdzie dzieci reagują emocjami, a nie tzw. zdrowym rozsądkiem, bo to przychodzi później i te emocje trzeba chronić, a nie niszczyć – mówiła w wywiadzie dla miesięcznika.
Pozostaje wnikliwie obserwować, czy stanowisko przy PZŁ stanie się początkiem szerzej zakrojonych działań. Apel myśliwych jest jednoznaczny - chcą, by resort środowiska zmienił prawo.
RadioZET.pl/OKO.press/Dzikie Życie
Oceń artykuł
