Oceń
Do niecodziennego zdarzenia doszło w biały dzień w okolicy lotniska Katowice-Pyrzowice. Para uprawiała seks na parkingu tuż przy drodze niedaleko terminalu.
Na nagraniu, które udostępniono 30 sierpnia, widać pochyloną kobietę, która trzyma się ogrodzenia i stojącego za nią mężczyznę, który wykonuje energiczne ruchy. Kochankowie nic nie robili sobie z tego, że oglądały ich postronne osoby, które krzyczały “dajesz, dajesz”. Nagranie trafiło do sieci i zyskało już dużą popularność.
Para uprawiała seks w okolicy lotniska Katowice-Pyrzowice
Nie wiadomo, co kierowało parą kochanków, którzy zdecydowali się na seks na parkingu. Seksuolożka Aleksandra Żyłkowska, wykładowczyni Uniwersytetu SWPS w Katowicach w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim stwierdziła, że niektóre osoby muszą natychmiast zaspokoić swoje potrzeby seksualne, bez względu na konsekwencje.
- Pod uwagę musimy wziąć również osoby, które mają tendencje do ekshibicjonizmu. To, że ktoś ich ogląda, że mogą zobaczyć szok na twarzy przechodniów, powoduje większe podniecenie i lepszy orgazm - dodała. Ekspertka zwróciła uwagę, że w walce z tego typu zaburzeniami może pomóc psychoterapia, pod warunkiem, że osoba z tym problemem podejmie świadomą i dobrowolną decyzję, że chce z niej skorzystać.
Stosunek seksualny w miejscu publicznym traktowany jest jak wykroczenie. Grozi za to nagana, kara grzywny do 1500 złotych, a nawet ograniczenie wolności i areszt.
RadioZET.pl/Dziennik Zachodni
Oceń artykuł