Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Aspirant Rafał Dąbrowski wraz z rodziną spędzali ostatni dzień urlopu na plaży na Wyspie Sobieszewskiej.
Dąbrowski zauważył w wodzie, kilkadziesiąt metrów od brzegu, trójkę dzieci kurczowo trzymających się siebie — znosiła je fala i co chwilę znikały pod powierzchnią wody. Za nimi płynął starszy mężczyzna, wołając o pomoc. Policjant od razu kazał żonie wezwać ratowników, a sam bez chwili wahania wbiegł do wody i ruszył na ratunek potrzebującym.
Gdy tylko zbliżył się do dzieci, rzucił im dmuchane koło, które razem ze starszym mężczyzną chwyciły. Na miejsce dopłynął też ratownik wodny i przejął całą czwórkę.
Uratowane dzieci zostały przebadane przez lekarza i na szczęście nie wymagały pomocy medycznej. Zostały one przekazane rodzicom, którzy byli na plaży. Ich dziadek oraz mężczyzna, który ruszył na pomoc, trafili do szpitala.
„Na służbie jest się przez cały czas. Potwierdził to dzielnicowy z Sopotu, aspirant Rafał Dąbrowski” – napisała Polska Policja na Twitterze.
RadioZET.pl/Policja
Oceń artykuł