Oceń
Krzysztof Bosak przyznał w programie Gość Radia ZET, że "nie podoba mu się ustawa »lex TVN«" i "raczej" nie podpisałby jej, gdyby był prezydentem.
- Nie podoba mi się ta ustawa, kontekst jej uchwalania. Nie podoba mi się sposób traktowania stacji, z którą w wielu sprawach się nie zgadzam, ale przeciąganie sprawy koncesji w nieskończoność jest kuriozalne i motywowane politycznie. Albo ktoś spełnia wymogi prawa albo nie – wyjaśnił polityk Konfederacji.
Jego zdaniem, jeśli rząd chce zrobić ustawę zmierzającą do tego, by była jakaś kontrola kapitałowa, kontrola własnościowa w jakiejś branży, „to wcześniej powinien postępować fair wobec takich firm i dać długi okres przejściowy, by dany inwestor nie był stratny”.
Bosak o "lex TVN": nie podoba mi się ta ustawa
- Rolą państwa polskiego nie jest wysyłanie sygnałów za granicę, że jak ktoś tutaj zainwestuje pieniądze, to je straci. To nas sprowadza do poziomu Białorusi czy Rosji – oceniał Krzysztof Bosak.
Dopytywany przez Beatę Lubecką o to, dlaczego Konfederacja wstrzymała się od głosu ws. „lex TVN”, wiceszef koła tłumaczył: - Jesteśmy poza politycznym sporem tych, którzy uważają TVN za oazę wolności i uczciwości i tych, którzy uważają TVN za diabła wcielonego. Bosak zaznaczył, że wstrzymanie się od głosu daje ten sam efekt, co zagłosowanie przeciw ustawie.
Sejm odrzucił bezwzględną większością głosów uchwałę Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. Za odrzuceniem uchwały Senatu było 229 posłów, 212 było przeciw, 11 wstrzymało się od głosu.
RadioZET.pl
Oceń artykuł