Oceń
PiS wygrałoby wybory ze sporą przewagą, ale utraciłoby większość sejmową i raczej nie stworzyłoby z nikim koalicji. W Sejmie znalazłoby się miejsce dla przedstawicieli jeszcze pięciu komitetów - takie wnioski płyną z najnowszego sondażu parlamentarnego United Survey dla Wirtualnej Polski.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskałoby 33,5 proc. głosów (tyle samo, ile w ostatnim sondażu). PiS występuje tu jako cała Zjednoczona Prawica, choć w obliczu nasilających się od kilku miesięcy konfliktów wewnątrz koalicji między partią Jarosława Kaczyńskiego oraz Solidarną Polską i Porozumieniem, nie ma pewności czy w następnych wyborach te partie nadal łączyłby polityczny sojusz.
Sondaż WP do Sejmu. PiS wygrywa, w Sejmie jeszcze pięć partii
Drugie miejsce z dość sporą stratą zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą głos zadeklarowało 19,3 proc. ankietowanych (spadek o 0,4 proc.). Podium zamyka zaś Polska 2050 Szymona Hołowni z wynikiem 14,6 proc (również spadek o 0,4 proc.).
Kto jeszcze znalazłby się w Sejmie? Na pewno Lewica (czyli koalicja SLD, Wiosny, Razem oraz pomniejszych partii lewicowych), którą poparłoby 11,4 proc. respondentów (3,4 proc. więcej niż w poprzednim badaniu). Próg wyborczy przekroczyłyby także Konfederacja (6 proc.) oraz PSL (5,9 proc.). 9 proc. pytanych nie wiedziało, na kogo oddałoby swój głos.
Podział mandatów w Sejmie. PiS traci większość, opozycja może stworzyć rząd
Jak wyglądałby rozkład miejsc w Sejmie? Według stosowanej w ramach wyborów do izby niższej ordynacji proporcjonalnej oraz metody d'Hondta dot. przeliczania głosów największą stratę poniosłoby PiS. W nowym rozdaniu mogłoby liczyć na 196 mandatów, co zdecydowanie pozbawiłoby partię rządzącą sejmowej większości.
Oznacza to, że PiS ani samemu, ani nawet w hipotetycznym wariancie z Konfederacją nie byłoby w stanie utworzyć rządu. Ten mógłby stać się udziałem koalicji demokratycznych partii opozycyjnych - KO, Polska 2050, Lewica i PSL mogłyby bowiem liczyć na łączną liczbę 243 mandatów.
Na Wiejskiej znalazłoby się jeszcze: 106 reprezentantów KO czy 79 Polski 2050. Oprócz tego mielibyśmy 49 przedstawicieli Lewicy, 21 Konfederacji oraz 9 PSL. Dużo mniejsza niż w ostatnich wyborach (61,7 proc.) byłaby natomiast frekwencja - pójście do urn zadeklarowało bowiem zaledwie 48,8 proc. badanych.
RadioZET.pl/wp.pl
Oceń artykuł

