Oceń
Stanisław Piotrowicz wcale nie może być pewny swojej kariery w Trybunale Konstytucyjnym. Z doniesień medialnych wynika bowiem, że PiS rozważa zmianę swojego kandydata do TK. Tym razem miałby nim zostać jeden z byłych senatorów.
3 grudnia kończą się kadencje trzem sędziom Trybunału Konstytucyjnego. PiS na ich miejsce zgłosił już swoich kandydatów. To były poseł Stanisław Piotrowicz, była posłanka Krystyna Pawłowicz oraz ekspertka od prawa finansowego i była wiceminister finansów w rządzie Donalda Tuska Elżbieta Chojna-Duch.
Piotrowicz nie trafi do TK?
Zwłaszcza dwie pierwsze kandydatury wzbudziły wśród opinii publicznej ogromne kontrowersje. Za Piotrowiczem ciągnie się odium prokuratorskiej kariery w PRL (był członkiem PZPR i członkiem partyjnej egzekutywy w krośnieńskiej prokuraturze) oraz publiczna obrona skazanego później za molestowanie nieletnich księdza z Tylawy. Pawłowicz z kolei znana jest z obraźliwych wypowiedzi wobec przeciwników politycznych oraz dziennikarzy nieprzychylnych PiS-owi mediów.
O ile jednak kandydatura tej ostatniej, pomimo wielu jej zachowań przez ostatnie dwie kadencje, raczej zostanie zaakceptowana, o tyle Piotrowicz nadal nie może czuć się pewnym swojej kariery w Trybunale. Według doniesień medialnych – pisały o tym m.in. Wirtualna Polska i „Rzeczpospolita” – PiS rozważa bowiem wycofanie jego kandydatury i roszadę personalną. W tym kontekście pada jedno konkretne nazwisko.
Media: rozważany jest były senator z ramienia PiS
To Zbigniew Cichoń, adwokat (od lat prowadzi w Krakowie własną kancelarię) i były członek Trybunału Stanu, a także senator ostatnich dwóch kadencji (w tym roku nie ubiegał się ponowny mandat). „Rz” poprosiła go już zresztą o odniesienie się do tych spekulacji.
– Gdyby padła taka propozycja, nie mówiłbym „nie”. Biorąc pod uwagę moje doświadczenie, taka służba publiczna w Trybunale to byłby zaszczyt – powiedział. Jak pisze gazeta, to właśnie ewentualna zamiana Piotrowicza na Cichonia była jednym z tematów wtorkowej rozmowy między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a prezydentem Andrzejem Dudą.
RadioZET.pl/rp.pl
Oceń artykuł