Dla ponad 377 tys. uczniów VIII klas szkół podstawowych z 12,7 tys. szkół w kraju w poniedziałek o godzinie 9 egzaminem z języka polskiego rozpocznie się egzamin ósmoklasisty. Poniedziałek jest jednocześnie ósmym dniem ogólnopolskiego strajku nauczycieli. Zapraszamy na relację z tego dnia na RadioZET.pl!
W poniedziałek po godzinie 12. zakończył się egzamin dla ósmoklasistów z języka polskiego.
Nie mamy żadnych niepokojących sygnałów dotyczących przebiegu egzaminu - poinformował PAP dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
- Nasze postulaty są niezmienne, domagamy się 30 proc. podwyżki w 2019 roku, która może być rozłożona na raty - powiedział w poniedziałek prezes ZNP Sławomir Broniarz. Ponowił apel do premiera Mateusza Morawieckiego o natychmiastowe spotkanie.
Sławomir Broniarz: Jeżeli ten protest będzie się rozwijał tak, jak w tym momencie to tak - matury są bardzo poważnie zagrożone >>>WIĘCEJ<<<
- To, co próbuje wprowadzać w szkołach minister Zalewska to tylko ułamek tego, czego oczekują nauczyciele, uczniowie – podsumował prezes ZNP na koniec konferencji.
- Jeśli jednego dnia prezes PiS chce rozdawać 20 miliardów złotych, a drugiego słyszymy, że nie ma pieniędzy, to my tego nie akceptujemy – mówi Sławomir Broniarz.
Dodał równie, że "jeżeli protest będzie się tak rozwijał, to matury są poważnie zagrożone".
Broniarz: - To, że rząd zawarł porozumienie z "S", a nas dogniata kolanem, żeby zawrzeć porozumienie, bierze się z tego, że w innym przypadku rząd musiałby tłumaczyć się "Solidarności", że wypracowaliśmy lepsze warunki. W ten sposób nie dba się o ucznia i rodziców.
Dodał przy tym, że kierownictwa ZNP nie ma żalu do tych, którzy zawieszają strajk, ponieważ mają do tego prawo.
- Minister nie odniosła się do naszych postulatów, które pozostały niezmienne - w tak sposób Broniarz skomentował wcześniejszą o godzinę konferencję Anny Zalewskiej.
- Chcemy normalnie, godnie zarabiać, żeby nie musieć posiłkować się kasą zapomogowo-pożyczkową. Przykro nam, że premier nie odniósł się do naszej prośby o pilne spotkanie, tylko odsyła do bliżej nieokreślonego czasowo okrągłego stołu - powiedział z kolei o propozycjach Mateusza Morawieckiego. Dodał, że strajkujący nie przyjmują argumentów o tym, że w budżecie państwa nie ma pieniędzy.
Rozpoczęła się konferencja prasowa w siedzibie ZNP.
- Komitet strajkowy zapowiedział, że ten strajk zostaje zawieszony. Ja tej decyzji nie podejmowałem - powiedział w rozmowie z TVN24 dyrektor zespołu szkół ogólnokształcących w Zambrowie (woj. podlaskie). Tam strajk został zawieszony, aby rada klasyfikacyjna mogła się zebrać i wystawić uczniom oceny.
Poniżej podsumowanie wystąpienia Anny Zalewskiej, ze szczególnym uwzględnieniem wątku, w którym pani minister podkreśla, że nie ma pieniędzy na większe podwyżki dla nauczycieli:
- MEN nikogo nie dyscyplinuje. Nauczyciel jest samodzielny w podejmowaniu swoich decyzji. Jedyne, o co pytają kuratorzy to o realizację podstaw programowych, bo o to pytają rodzice. Natomiast dla ich woli strajkowania należy się szacunek, szanuję decyzję nauczycieli - oznajmiła szefowa MEN.
Po raz kolejny zaprosiła także związkowców do rozmów w formie okrągłego stołu (propozycja autorstwa Mateusza Morawieckiego).
- Myślę, że wszystkie rady się odbędą, a uczniowie zostaną sklasyfikowani - powiedziała Zalewska. - Rada Klasyfikacyjna to nie tylko kwestia matury, ale też powtarzania roku w szkole. Uczniowie, rodzice i nauczyciele na pewno nie wyobrażają sobie takiej sytuacji – dodała.
Wiadomo już, że na godz. 11:30 zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa ZNP Sławomira Broniarza.
- 377 tys. uczniów w prawie 13 tys. szkół przystąpiło do egzaminu. Wszystkie egzaminy odbyły się zgodnie z procedurami, bez zakłóceń - powiedziała szefowa MEN.
Potwierdzają się tym samym uspokajające wieści z regionów.
Rozpoczyna się konferencja minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej.
Tymczasem w oświatowej "Solidarności" narasta bunt i gniew przeciwko Ryszardowi Proksie. Po świętach zostanie wszczęta procedura jego odwołania, aczkolwiek wyniki głosowania (do które i tak doszłoby zapewne dopiero w czerwcu) wcale nie są łatwe do przewidzenia:
Zobacz także
Niestety, wydaje się, że ta patowa sytuacja przynajmniej na razie nie ulegnie zmianie. Potwierdziły to słowa szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacka Sasina w rozmowie z "Rzeczpospolitą": - Nic więcej nie zaproponujemy nauczycielom; doszliśmy do ściany i jeśli chodzi o stronę finansową wyczerpaliśmy swoje możliwości.
Sasin podkreślał również, że 15 proc. podwyżki, czyli średnio 500 zł i 300 zł minimalny dodatek to właśnie propozycja rządu.
- Przesunięcie terminu matur jest niemożliwe i wierzę, że nauczyciele w poczuciu odpowiedzialności za swoich uczniów, których przygotowywali przez kilka lat do egzaminów maturalnych, przeprowadzą te egzaminy - powiedział w Radiu ZET Michał Dworczyk.
Czy uczniowie, którzy nie przystąpią do matur wskutek strajku, mogą liczyć na coś w rodzaju abolicji? - Takiej możliwości, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie ma. Oczywiście są możliwe rozwiązania ekstraordynaryjne. One wymagałyby zmian legislacyjnych - przyznał szef KPRM.
Jeżeli jesteście zainteresowani, na czym dokładnie polega egzamin ósmoklasisty, zapraszamy do naszego tekstu!
Wybiła godzina 9, czyli do egzaminy z języka polskiego właśnie powinni przystępować polscy ósmoklasiści.
Broniarz odpowiada także na zarzuty strony rządowej, jakoby sprzyjał Platformie Obywatelskiej:
- Mam takie powiedzenie: nikt ci tyle nie da, ile polityk naobiecuje, szczególnie kiedy kandyduje. Dziś Schetyna nie rządzi, ja dziś odwołuję się do tych, którzy rządzą - powiedział.
- To nieprawda, że chodzę na spotkania tylko z Grzegorzem Schetyną. Mogę pokazać swoje zdjęcia z Lechem Kaczyńskim - dodał.
- Pan premier mówi, że porozmawiamy po świętach. Oczywiście, że przyjmuję zaproszenie, ale problem jest tu i teraz i musi być rozwiązany teraz, nie po świętach – w ten sposób do propozycji Mateusza Morawieckiego odniósł się szef ZNP Sławomir Broniarz w rozmowie z Polsat News.
- Na apel premiera nie możemy odpowiedzieć pozytywnie, powiedzieli nauczyciele, a moim zdaniem cała sytuacja sprowadza się nie do tych brakujących 2-3 mld zł. Strona rządowa podpisując porozumienie z Solidarnością stała się jego zakładnikiem - dodał.
- Jutro, najpóźniej pojutrze z premier zaprosi nauczycieli i wszystkich zainteresowanych do rozmów przy okrągłym stole - zapowiedział to w Radiu ZET szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Dodał, że zaproszeni zostaną przedstawiciele wszystkich środowisk: nauczycielskich, rodzicielskich i samorządowych.
Z informacji MEN wynika, że we wszystkich szkołach powinien odbyć się egzamin ośmioklasistów - poinformował w PR1 w poniedziałek szef KSRM Jacek Sasin. Dodał, że w tym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zaproponuje daty, miejsce i skład tzw. okrągłego stołu dotyczącego postulatów nauczycieli.
- To jest ta dobra informacja, którą możemy przekazać - mam z dzisiaj informacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej, że wygląda na to, że we wszystkich szkołach ten egzamin powinien się odbyć - mówił. Dziękował również wszystkim osobom zaangażowanym w organizację egzaminu gimnazjalistów.
Przypomnijmy, że już za kilka minut gościem Radia ZET w programie Beaty Lubeckiej będzie szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, z którym dziennikarka porozmawia m.in. właśnie o kryzysie w polskiej oświacie:
Przystąpienie do egzaminu ósmoklasisty jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie przystąpił do egzaminu w poniedziałek, wtorek i w środę, to będzie go pisał w drugim terminie – 3, 4 i 5 czerwca.
Wynik egzaminu – uczniowie poznają go 14 czerwca – wpływa na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadpodstawowej. Zaświadczenia o wynikach wraz ze świadectwem szkolnym otrzymają w dniu zakończenia roku szkolnego, czyli 21 czerwca.
Rozpoczynający się w poniedziałek egzamin ósmoklasisty będzie przeprowadzany po raz pierwszy. Jego wprowadzenie jest konsekwencją reformy edukacji – wydłużenia nauki w szkołach podstawowych z sześciu do ośmiu lat. W poniedziałek uczniowie będą pisać egzamin z języka polskiego. We wtorek czeka ich sprawdzian z matematyki, a w środę z języka obcego.
Arkusze egzaminacyjne rozwiązane przez uczniów zostaną zakodowane. Sprawdzą je egzaminatorzy z okręgowych komisji.
Związkowcy przedstawili ministerstwu edukacji pięć postulatów. ZNP zapowiedziało, że jeśli nie zostaną spełnione, wywołają strajk nauczycieli w szkołach w całej Polsce. 8 kwietnia związki podjęły decyzję o wywołaniu strajku.
Postulaty ZNP są następujące:
1. Podwyżka w wysokości 1000 zł dla pracowników pedagogicznych
2. Większe nakłady na oświatę z budżetu
3. Zmiana oceny pracy nauczycieli
4. Zmiana ścieżki awansu
5. Dymisja minister Anny Zalewskiej
Propozycje rządu w odpowiedzi na postulaty ZNP zakładają:
1. Podwyżkę dla nauczycieli we wrześniu tego roku (pierwsza w styczniu wynosiła 5 proc.). Łącznie wzrost wynagrodzeń to 15 proc.
2. Skrócenie stażu zawodowego
3. Ustalenie minimalnej kwoty za wychowawstwo w wysokości 300 złotych
4. Zmianę w systemie oceniania nauczycieli
5. Redukcję biurokracji
Strajk - zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych - trwa od zeszłego poniedziałku, od momentu gdy obydwie centrale związkowe nie porozumiały się z rządem ws. podwyżek dla nauczycieli. Propozycję rządową zaakceptowała jedynie oświatowa "Solidarność", co wzbudziło ogromne protesty jej członków, sprzeciwiających się decyzji swojego przewodniczącego. W efekcie spora część działaczy "S" również uczestniczy w sporze z rządem.
Dzień dobry! W poniedziałek 15 kwietnia witamy Was w naszej relacji z 8. dnia ogólnopolskiego strajku nauczycieli!
RadioZET.pl