Oceń
Skazany za przyjęcie łapówki były prezydent Tarnobrzega Grzegorz Kiełb nie będzie walczył w sądach – podaje Echodnia.eu. „Nie mam zamiaru kombinować i odwlekać tego, co nieuchronne” – powiedział lokalnej gazecie Kiełb.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Były prezydent Tarnobrzega został w maju tego roku skazany na rok i cztery miesiące więzienia. Sąd uznał go za winnego przyjęcia 20 tys. zł łapówki w zamian za korzystne dla inwestora zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego miasta. Do procederu doszło tuż przed kontrolą agentów CBA w tarnobrzeskim magistracie.
Echodnia.eu pisze dziś, że były włodarz miasta nie chce już dalej walczyć w sądach.
Nie mam zamiaru kombinować i odwlekać tego, co nieuchronne. Chcę to wszystko już mieć za sobą, bo te blisko dwa lata bardzo wiele zdrowia mnie kosztowały. Nie zgadzam się z wyrokiem sądu, ale mam też świadomość, że nie mam możliwości udowodnienia swojej niewinności, dopóki materiały ze śledztwa nie zostaną odtajnione.
Dziennik pisze, że wezwanie do zakładu karnego Kiełb może otrzymać w ciągu kilku tygodni. Wymienia się areszt w Rzeszowie-Załężu, ale i zakład półotwarty, z racji wcześniejszej niekaralności Kiełba. Decyzja w sprawie docelowego miejsca odbycia kary zapadnie w sądzie penitencjarnym.
Główny zainteresowany zaznacza, że będzie wnioskował o wcześniejsze zwolnienie (przysługuje po odbyciu połowy kary).
Oczywiście mam zamiar korzystać z prawa wnioskowania o wcześniejsze zwolnienie z reszty kary, ale nie robię sobie nadziei, że już pierwszy wniosek rozpoznany zostanie pozytywnie. Zobaczymy, co na to sąd.
RadioZET.pl/Echodnia.eu
Oceń artykuł