Oceń
Donald Tusk skomentował publikację "Gazety Wyborczej" na temat Daniela Obajtka. Krytycznie wypowiedział się także na temat kompetencji prezesa PKN Orlen. - Problem z panem prezesem Obajtkiem jest taki, i to nie jest tylko moja opinia, że ja bym się zastanawiał, czy zlecić mu prowadzenie stacji benzynowej, a nie Orlenu - powiedział.
Donald Tusk był w poniedziałek gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24. W rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem skomentował m.in. publikację "Gazety Wyborczej" dotyczącą Daniela Objatka.
"Wyborcza" napisała w piątek, że prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, w czasach, gdy był wójtem Pcimia, "chciał wykończyć firmę swojego wuja". "Choć jako samorządowiec nie mógł tego zrobić, kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką. Potem skłamał w tej sprawie przed sądem" - podała "GW". Gazeta przekonuje, że dowodem na to są nagrania rozmów Obajtka, którymi dysponuje.
Taśmy Obajtka. Tusk: ja bym się zastanawiał, czy zlecić mu prowadzenie stacji benzynowej
- Chciałbym podkreślić, że jakkolwiek bulwersujące są niektóre sformułowania używane przez pana Obajtka na tych nagraniach, to jednak dużo poważniejszą sprawą jest to, czy on - i wielu mianowanych przez PiS i Kaczyńskiego najwyższych urzędników państwowych - ma podstawowe kwalifikacje etyczne i merytoryczne - powiedział Tusk. W cierpkich słowach wypowiedział się także na temat kompetencji samego prezesa Orlenu.
Problem z panem prezesem Obajtkiem jest taki, i to nie jest tylko moja opinia, że ja bym się zastanawiał, czy zlecić mu prowadzenie stacji benzynowej, a nie Orlenu. Zestawienia ekonomiczne pokazują, że Orlen się rozrasta - ma i Energę, i media - ale niestety trudno powiedzieć, żeby była to kwitnąca firma za prezesury pana Obajtka
Tusk podkreślił też, że "nie będzie uczestniczył w tej grze absurdów", jaką byłyby jego zdaniem rozważania na temat tego, czy Obajtek faktycznie mógłby zostać następcą Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera. - Tak, jak niektórzy zastanawiali się, czy Adam Glapiński mógłby być prezesem Narodowego Banku Polskiego. Ja długie lata go obserwuję, znam tego polityka i ja bym go nie wpuścił do szkolnej kasy oszczędności - dodał.
Taśmy Daniela Obajtka. Czy prezes Orlenu łamał prawo? - czytaj na biznes.radiozet.pl.
- Jeśli chcemy być poważni, to nie spekulujmy, czy pan Obajtek mógłby być premierem. Raczej zastanówmy się, co się stało w ostatnich latach, że kariery w dziesiątkach, setkach miejsc robią ludzie, których kwalifikacje są rażąco niedoskonałe - podsumował ten wątek były szef rządu.
W reakcji na tę wypowiedź Obajtek zwrócił się do Tuska na Twitterze: "pragnę przypomnieć, że Orlen w ciągu ostatnich 5 lat wypracował 26,2 mld zł zysku. W czasie 8 lat rządów PO-PSL było to łącznie 2,9 mld zł".
"Natomiast na inwestycje wydajemy trzy razy więcej niż za Pana rządów. Spokojnego wieczoru" - zakończył swój wpis prezes PKN Orlen.
Orlen wydał oświadczenie. Nazywa artykuł "Wyborczej" pełnym "nieprawdziwych informacji"
W piątek biuro prasowe PKN Orlen przekazało, że stawiane w artykule "tezy, niemające potwierdzenia w faktach, a oparte na nagraniach, których pochodzenia, integralności, czasu i okoliczności utrwalenia nie sposób stwierdzić, uderzają w wizerunek PKN Orlen, jak również naruszają dobre imię Daniela Obajtka".
"Publikacja ma na celu zdyskredytowanie prezesa zarządu spółki w momencie, gdy prowadzone są kluczowe inwestycje rozwojowe i procesy akwizycyjne" - wskazano, dodając, że - zdaniem spółki - artykuł w "GW" zawiera "szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji" oraz "nieprawdziwe informacje".
RadioZET.pl/PAP/tvn24.pl/Gazeta.pl
Oceń artykuł

