Oceń
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wypowiadał się w środę w TVP Info o programach wsparcia dla uczniów wracających do nauki stacjonarnej. Jedną ze sfer, którą resort chce wspomóc, jest walka z otyłością wśród uczniów. Czarnek przyznał, że z badań wynika, iż "krzywa otyłości wśród dzieci i młodzieży bardzo szybko rośnie".
- Robimy specjalny program wsparcia dla dzieci i młodzieży, żeby z tą otyłością walczyć - powiedział. Ministerstwo planuje m.in. wprowadzenie dodatkowych pozalekcyjnych zajęć SKS-u. - Część z tych zajęć już jest uruchomiona przez ministerstwo sportu, ale chcemy dołożyć dodatkowe zajęcia, zwłaszcza skierowane do dziewcząt, bo tu jest większy problem, bo w zajęciach pozalekcyjnych głównie biorą udział chłopcy - podkreślił minister.
Otyłość wśród dzieci i niechęć do lekcji WF-u. "Większy problem u dziewcząt". Czarnek tłumaczy swoje słowa
Wypowiedź Czarnka wywołała sporo kontrowersji. Niektórzy zwracają uwagę na badania, według których to u chłopców otyłość jest większa. Pomysł "odchudzania dziewczynek" skrytykowała także pisarka Sylwia Chutnik. "Będą dodatkowe lekcje SKS-u kierowane głównie do dziewczynek +bo tam jest największy problem+. Psychiatria dziecięca leży i kwiczy, bo każdy grosz na nią musi być wyszarpywany i wykłócony. Dojrzewające dziewczynki i tak mają źle, bo zafiksowanie na cielesności i kultura fit wymaga od nich instagramowego wyglądu. I jeszcze minister będzie je odchudzał" - grzmiała na Facebooku.
O swoje słowa Czarnek został zapytany podczas czwartkowej konferencji prasowej. - Nie wiem, skąd państwo bierzecie to zamieszanie informacyjne, radzę się wsłuchiwać w język polski, którym się posługuję, myślę, że dość precyzyjnie - powiedział szef MEiN.
Jak dodał, w wielu miejscach w kraju zajęcia pozalekcyjne z kultury fizycznej kierowane są głównie do chłopców. - Chcemy w tym nowym programie, żeby zajęcia kierowane były również do dziewcząt, w tych miejscach, gdzie dziewczęta rzadziej korzystają z pozalekcyjnych zajęć sportowych – zaznaczył Czarnek. - Nie wiem, czy jest coś w tym złego? Chcemy, aby pozaszkolne zajęcia z kultury fizycznej trafiały do wszystkich bez względu na płeć - podsumował, odpowiadając na pytanie dziennikarza.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/TVP Info/PAP/Facebook/Ministerstwo Edukacji
Oceń artykuł