Oceń
Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto miał w środę zdecydować o tym, czy pozbawić Paulinę K. władzy rodzicielskiej. Kobieta ma troje dzieci w wieku 7, 13 i 16 lat. - Sprawa została odroczona na grudzień i dzisiaj sąd wydał postanowienie w trybie zabezpieczającym o zawieszeniu władzy rodzicielskiej - powiedziała TVN24 Elżbieta Gryziecka z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. To oznacza, że dzieci trafią pod opiekę ojca, rodziny zastępczej lub do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego.
Porwanie 14-letniej Kasi wstrząsnęło całą Polską. 22 lipca dziewczynka została siłą wciągnięta do samochodu spod jednego z marketów w Poznaniu. Po dwóch godzinach poszukiwań 14-latkę odnaleziono w Złotnikach. Motywy zbrodni są szokujące. Chodziło o zemstę. Uprowadzona nastolatka miała nie zwrócić córce porywaczki 20 zł za uszkodzoną grzałkę w elektronicznym papierosie i wulgarnie nazwać Paulinę K. Kobieta wciągnęła w porwanie 13-letnią córkę Laurę i troje nastolatków.
Porwanie 14-letniej Kasi. Dziewczynka została zgwałcona
Porywacze znęcali się nad 14-letnią Kasią. Rozebrali uprowadzoną, zgolili jej brwi i częściowo głowę, a także przypalali ją papierosami. Najcięższy zarzut dla sprawców dotyczy gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. 17-letni Alan O. gwałcił dziewczynkę, a Paulina K. filmowała wszystko telefonem.
Kobieta i 17-latek zostali tymczasowo aresztowani. Jej córkę, 13-letnią Laurę, sąd rodzinny umieścił w schronisku młodzieżowym. Może trafić do poprawczaka. Paulinie K. grozi 15 lat więzienia. Sąd z urzędu wszczął postępowanie w sprawie pozbawienia 39-latki praw rodzicielskich.
Matka 14-letniej Kasi przyznała dziennikarzom, że wiedziała o długu córki. – Ale nie przypuszczałam, że coś takiego się wydarzy – powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Paulina K. samotnie wychowywała troje dzieci. Jak powiedzieli jej sąsiedzi, w mieszkaniu 39-latki często odbywały się imprezy, na których bywał Alan O. Według ustaleń "Gazety Wyborczej" nastolatek był wpatrzony w kobietę i łączyła ich bliska relacja.
RadioZET.pl/TVN24
Oceń artykuł