Oceń
Rząd przyjął projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK). – Jest bardzo korzystny dla wszystkich pracowników, ale również dla pracodawców – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Projekt zakłada utworzenie prywatnego, dobrowolnego systemu gromadzenia oszczędności emerytalnych.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
– To program bardzo prospołeczny. Dlatego, że dopłata ze strony państwa – te 250 zł powitalna, a później 240 zł co roku – jest równa dla każdego. Czyli, jeżeli ktoś wpłaca 1 proc. swojego wynagrodzenia stosunkowo niewysokiego, załóżmy 2 tys. 700 zł, czyli te 120 proc. przyszłego prawdopodobnego minimalnego wynagrodzenia brutto, czyli 1 proc. od tego 27 zł, to niezależnie od tego, państwo dopłaca takiemu pracownikowi 240 zł – tłumaczył na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Jak mówił, jeśli ktoś zarabia relatywnie więcej np. 4 tys. zł czy 5 tys. zł i płaci 3 lub 4 proc. – zgodnie z zapowiedzią minister finansów Teresy Czerwińskiej jest możliwe podniesienie procenta składki – to również otrzymuje 240 zł.
– Ten program jest solidarnościowy, jest równościowy, traktuje lepiej, bardziej korzystnie, tych, którzy zarabiają mniej i oni najwięcej na tym skorzystają – wskazał premier.
Projekt ustawy o PPK przygotowało Ministerstwo Finansów. Zakłada on utworzenie prywatnego, dobrowolnego systemu gromadzenia oszczędności emerytalnych.
W program ma być zaangażowane państwo, pracodawcy i pracownicy. PPK będzie obejmował 11,5 mln pracowników i będzie wprowadzany etapowo.
Projekt przewiduje, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2019 roku, ale największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zaczną stosować jej przepisy od 1 lipca 2019 roku.
Podmioty zatrudniające co najmniej 50 osób – od 1 stycznia 2020 roku, a firmy zatrudniające co najmniej 20 osób – od 1 lipca 2020 roku. Pozostałe podmioty będą musiały stosować ustawę od 1 stycznia 2021 r. Ten ostatni termin obowiązuje też podmioty należące do sektora finansów publicznych.
Jak napisano, „wpłata podstawowa finansowana przez uczestnika PPK może wynosić mniej niż 2 proc. wynagrodzenia, ale nie mniej niż 0,5 proc. wynagrodzenia, jeżeli wynagrodzenie uczestnika PPK osiągane z różnych źródeł w danym miesiącu nie przekracza kwoty odpowiadającej 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia”.
Osoby takie utrzymają przy tym prawo do dopłaty 1,5 proc. ze strony pracodawcy i dopłaty rocznej z budżetu w wysokości 240 zł.
RadioZET.pl/PAP/PTD
Oceń artykuł