Oceń
Biegli od oględzin i sekcji zwłok Dawida Kosteckiego są przesłuchiwani przez prokuraturę. Ma to rozwiązać wszelkie wątpliwości opinii publicznej, co do kulis śmierci znanego boksera. Na przesłuchania w trybie pilnym stawił się mecenas Jacek Dubois, reprezentujący rodzinę tragicznie zmarłego boksera. W rozmowie z Radiem ZET wyjaśnił, że wątpliwości dotyczą podstawowych spraw śledztwa.
Dokumenty wyprodukowane przez biegłych nie odpowiadają na proste pytania. Nie mówią jak powstały obrażenia. Jedne mówią o ranach świeżych, drugie o starych.
O 13 przed śledczymi stanie drugi z lekarzy, który dokonywał oględzin zwłok na miejscu zdarzenia. Chodzi o rozwianie rozbieżności między oględzinami a sekcją zwłok. Dawid Kostecki miał się powiesić w celi Aresztu Śledczego na warszawskiej Białołęce, leżąc w łóżku pod kocem. Rodzina Kosteckiego nie wierzy w to samobójstwo. Po doniesieniach o śladach na szyi boksera wniosła o zmianę kwalifikacji czynu z samobójstwa na zabójstwo.
Rodzina chce wyłączenia prokuratura prowadzącego przesłuchania
Do przełomu w sprawie daleko, jednak wiemy, że rodzina nie odpuści w kwestii przesłuchań biegłych. PAP poinformował o wniosku o wyłączenie jednego z dwóch prokuratorów, prowadzących wtorkowe przesłuchania lekarzy.
To świadek, którego chcieliśmy przesłuchać.
– Najistotniejszy dla prokuratury był art. 241 Kodeksu karnego, mówiący o odpowiedzialności karnej za ujawnienie tego, co się dzieje w czasie przesłuchania. Starając się dostosować, możemy tylko wskazać to, że doszło do skandalu proceduralnego, doszło do naruszeń procedury karnej, powiedziałbym w sposób drastyczny – mec. Jacek Dubois.
Roman Giertych zaznaczył, że chodzi o wyłączenie prokuratora, który „razem z prokuratorem Kapuścińskim uczestniczył w czynności znalezienia ciał, przesłuchiwał świadków i był obecny w celi, gdzie zmarł Dawid Kostecki”. Dla rodziny zmarłego i jej pełnomocników to „niedopuszczalna sytuacja procesowa”.
Kostecki miał się powiesić na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok Kosteckiego wykluczyła udział osób trzecich, potwierdzając, że bokser popełnił samobójstwo. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
RadioZET.pl/PAP/MG
Oceń artykuł