Oceń
Do ataku nożownika w Kosinie pod Łańcutem doszło w lipcu 2019 roku. 16-letni wówczas M. skradł się w nocy do domu małżeństwa Krzysztofa i Jolanty F. Wybudzonym partnerom zadał wiele ciosów nożem. Mimo poważnych ran, oboje przeżyli.
Nożownik wtargnął do domu F. zamaskowany. Gdy zobaczył, że mężczyzna wstał, doszło do szarpaniny. W jej trakcie zadał mu kilka ciosów w okolice klatki piersiowej i brzucha. Następnie zaatakował kobietę, gdy ta chciała pomóc mężowi. W wyniku zadania im licznych ran kłutych pokrzywdzeni odnieśli urazy wielonarządowe, co spowodowało u nich ciężki uszczerbek na zdrowiu, zagrażający życiu.
16-latek skradł się w nocy, zaatakował małżeństwo w ich domu. Ruszył proces
W domu znajdowały się jeszcze małe dzieci, w wieku 3 i 6 lat, ale nic im się nie stało. Po ataku M. uciekł z miejsca zdarzenia przez balkon, po przystawionej drabinie. Po blisko dwóch latach od tamtego ataku Mateusz M. stanął przed sądem z zarzutem usiłowania zabójstwa. Z racji, że dopuścił się przestępstwa jako niepełnoletni, grozi mu maksymalnie 25 lat więzienia.
Rozpoczęty w czwartek przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie proces, z uwagi na wiek oskarżonego, będzie się toczyć z wyłączeniem jawności. M. został doprowadzony przed sąd ze skutymi rękoma. Mateusz M. w toku śledztwa nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył natomiast obszerne wyjaśnienia. Został przebadany przez biegłych psychiatrów i psychologa, którzy uznali, że w chwili popełniania czynu był poczytalny.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł