Oceń
Zmarł jeden z dwóch mężczyzn, którzy trafili w środę do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu w związku z ciężkim zatruciem alkoholem metylowym – poinformował rzecznik szpitala Tomasz Świerkot. Drugi pacjent nadal przebywa na oddziale toksykologii. Jego stan jest bardzo ciężki.
Śląsk. Seria zgonów po wypiciu skażonego denaturatu
To kolejny w ostatnich miesiącach zgon osoby, która piła nieprzeznaczony do spożycia denaturat, zawierający alkohol metylowy w znacznie przekroczonym stężeniu w stosunku do obowiązujących norm. Sanepid ustalił producenta i wycofał feralne partie denaturatu z obrotu. Śledztwa w sprawie śmierci po spożyciu denaturatu prowadzą obecnie prokuratury okręgowe w Katowicach i Częstochowie. Katowicka bada okoliczności śmierci 15 osób, częstochowska – 6.
Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej mieli kupić denaturat z tej samej "skażonej partii", którą ze sprzedaży wycofano w marcu. Ofiarami zatrutego alkoholu metylowego było 18 osób, które zmarły na przełomie marca i kwietnia. Do szpitali trafiło jednak znacznie więcej. Jak podawał Polsat News, na półki w markecie powróciło prawie 50 wycofanych ze sprzedaży, skażonych alkoholem metylowym butelek.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej poszukują osób, które zakupiły prawdopodobnie skażoną partię denaturatu w sklepie przy ulicy Sienkiewicza 15. Każdy, kto w okresie od 25 maja kupił tam ten towar, proszony jest o pilny kontakt z jednostką.
Denaturat nie jest przeznaczony do spożycia, ale ze względu na niską cenę i zawartość alkoholu bywa kupowany właśnie w tym celu. Zawiera barwniki, substancje pomocnicze i środki skażające.
Spożycie metanolu wiąże się z ciężkim zatruciem. Dawka zagrażająca uszkodzeniem nerwu wzrokowego to zaledwie 4 ml, natomiast śmiertelna - to tylko 30 ml. Alkohol metylowy nie różni się smakiem ani zapachem od alkoholu etylowego, znajdującego się w wódce czy piwie.
RadioZET.pl/PAP - Anna Gumułka/Beata KołodziejPolsat
Oceń artykuł