Oceń
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę około godziny 22.20 na trasie Markowice-Babice. Jak informuje policja, kierowca opla corsy wyprzedzał inny samochód. W pewnym momencie 18-latek stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo.
- Pojazd stanął w płomieniach. W środku oprócz 18-letniego kierowcy podróżowały jeszcze trzy inne osoby w wieku od 16 do 19 lat (dwóch mężczyzn i dziewczyna) - mówi na portalu Fakt24.pl Mirosław Szymański, rzecznik policji w Raciborzu.
Nastolatkowie o własnych siłach opuścili samochód i wezwali pomoc. Mimo szybkiej reanimacji nie udało się uratować 16-letniej Wiktorii. Kierujący oplem był trzeźwy, ale nie miał dużego doświadczenia za kółkiem - niedawno zrobił prawo jazdy.
- Dwie osoby trafiły do szpitala w Raciborzu, jeden z poszkodowanych został przewieziony karetką do szpitala w Rybniku. Wyjaśniamy powody tej tragedii - dodał Mirosław Szymański.
RadioZET.pl/Fakt24.pl/DG
Oceń artykuł