Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Jak podało Radio Gdańsk, Klakier cieszył się ogromną popularnością wśród pracowników sklepu przy ul. Zielonej w Słupsku. Po raz pierwszy pojawił się w magazynie 6 lat temu i od tego czasu regularnie był dokarmiany.
Do kradzieży czworonoga doszło w sobotę. – Ten mężczyzna wypytywał wcześniej o naszego kota. Chciał wiedzieć, co robi i gdzie jest. W sobotę, czyli w dniu zaginięcia Klakiera, przyszedł rano i pytał, gdzie może go znaleźć. Później kota już nie widzieliśmy. Dopiero na monitoringu sprawdziliśmy, że wziął kota pod ubranie i uciekł – powiedziała Lidia, pracownica sklepu, cytowana przez Radio Gdańsk.
Sprawa została zgłoszona na słupską policję.
– Pomagamy w ustaleniu sprawcy tego przestępstwa. Na pewno osoba, która została nagrana na monitoringu, nie może liczyć na pobłażliwość z naszej strony – wskazał Robert Czerwiński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, w wypowiedzi dla Radia Gdańsk.
Funkcjonariusze mieli już ustalić personalia złodzieja, który miał tłumaczyć policjantom, że kot mu uciekł.
W apelu opublikowanym w mediach społecznościowych pracownicy sklepu zapowiadają, że nie odpuszczą, jeśli nie odda zwierzęcia poprzednim właścicielom.
RadioZET.pl/Radio Gdańsk/PTD
Oceń artykuł