Oceń
Strasznego odkrycia dokonali spacerowicze z Zielonej Góry. Wędrując po lesie natrafili na wystające z ziemi nogi. Okazało się, że to zwłoki zamordowanej kobiety.
Jak informuje ''Gazeta Lubuska'' w sobotę funkcjonariusze z zielonogórskiej komendy policji otrzymali zgłoszenie od osoby, która natrafiła na wystające nogi w lesie między trasą Północną a Przylepem. Przybyły na miejsce patrol potwierdził makabryczne znalezisko i zabezpieczył teren.
Wypełnij PIT-a za darmo i pomóż Fundacji Radia ZET
Śledczy jak na razie nie chcą udzielać jakichkolwiek informacji w sprawie. Według nieoficjalnych medialnych doniesień kobieta padła ofiarą morderstwa. Zabójca zakopał ją głęboko w lesie, nie wiedząc, że w miejscu tym planowana jest wycinka drzew. Ofiarę najprawdopodobniej odkopały zwierzęta.
Znaleziona w lesie denatka jest być może zaginioną 12 grudnia 2016 roku zielonogórzanką. Kobieta zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Policja wciąż prowadziła jej poszukiwania.
RadioZET.pl/Gazeta Lubelska/DG
Oceń artykuł