Oceń
Do bestialskiej zbrodni w Środzie Wielkopolskiej doszło 6 grudnia ubiegłego roku po godz. 2 w nocy. Ciało ofiary odkryto w okolicy jednego z dyskontów. Jak informowała wówczas prokuratura, kobieta zmarła w wyniku doznanych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych "powodujących wstrząs krwotoczny oraz w wyniku wychłodzenia organizmu".
Zabójstwo 46-latki w Środzie Wielkopolskiej. Ruszył proces
Sąd Okręgowy w Poznaniu ze względu na charakter sprawy i bez sprzeciwu stron postępowania wyłączył jawność rozpoczętego w środę procesu. Mężczyzna miał kilkukrotnie zgwałcić i zabić 46-letnią kobietę ze szczególnym okrucieństwem.
Dziennik "Fakt" informował, że w zatrzymaniu sprawcy pomogły nagrania z kamer monitoringu. – Pozwoliły nam na ustalenie sekwencji zdarzeń, wyjaśniły, co się stało z kobietą, gdy została przeniesiona do kontenera. Pozwoliły nam także na wytypowanie podejrzanego – powiedział wówczas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
Według ustaleń śledczych ofiarę i oskarżonego 40-latka łączyła okazjonalna znajomość. Tomasz B. pracował w Środzie Wielkopolskiej. 5 grudnia mężczyzna pił z ofiarą alkohol w wynajmowanym przez Tomasza B. pokoju. Później oboje przenieśli się w pobliże sklepu, gdzie oskarżony kilkukrotnie zgwałcił 46-latkę.
Jak informowała prokuratura, po zatrzymaniu Tomasz B. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia, które częściowo odpowiadały ustaleniom śledczych.
Oskarżony nie miał stałego miejsca zamieszkania. W przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, dlatego odpowiada przed sądem w warunkach tzw. multirecydywy.
Tomaszowi B. grozi od 12 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.
RadioZET.pl/PAP - Szymon Kiepel/"Fakt"
Oceń artykuł