Oceń
Znany z ostrych wypowiedzi i kontrowersyjnych zachowań Stefan Niesiołowski, słownie zaatakował dziennikarkę telewizji publicznej. Były polityk Platformy Obywatelskiej, jak i inni przedstawiciele partii opozycyjnych znani są ze swojej niechęci do Telewizji Polskiej. Czy mimo to takie zachowanie przystoi parlamentarzyście?
W środę przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold zeznawał Michał Tusk. Syn byłego premiera pojawił się w gmachu polskiego parlamentu w asyście mecenasa Romana Giertycha. Tuż po zakończeniu posiedzenia do Tuska podbiegli dziennikarze.
W towarzystwie reporterów pojawił się Stefan Niesiołowski, który zaczął odradzać młodemu Tuskowi rozmowę z dziennikarzami stacji TVP Info. Polityk używał mocnych słów. - Z hołotą się nie rozmawia – powiedział do syna byłego premiera, po czym zwrócił się do reporterki: – Poszli, won! Poszli, won!
To nie pierwsze takie zachowanie Niesiołowskiego wobec dziennikarzy. Niechęć do mediów publicznych nie powinna jednak pociągać za sobą chamskich ataków. Co o tym sądzicie?
RadioZET.pl/DG
Oceń artykuł
