Oceń
Oddziały już teraz pękają w szwach, a matki z ciężko lub śmiertelnie chorym, wymagającym specjalistycznej opieki noworodkiem, nie można położyć z innymi. - My takimi miejscami nie dysponujemy. Potrzebna jest izolatka, miejsce odosobnione, gdzie dziecko jest otoczone opieką neonatologa i pielęgniarek, gdzie rodzina może je swobodnie odwiedzić. Nie możemy tego zrobić na oddziale połogowym, gdzie rodzą się zdrowe dzieci, bo to dodatkowa trauma - tłumaczy Radu ZET prof. Ewa Helwich, krajowa konsultant w dziedzinie neonatologii.
Zabraknie też specjalistów, m. in. psychologów, których wsparcie jest niezbędne. - Personel trzeba będzie przeszkolić, bo postępowanie z takimi przypadkami wymaga ogromnej wrażliwości. Nie ukrywamy, że to wszystko wiąże się z kosztami - dodaje profesor Helwich.
Opublikowane 27 stycznia orzeczenie TK w praktyce zakazuje aborcji ze względu na śmiertelne bądź nieodwracalne wady płodu. Do tej pory z powodu tej przesłanki wykonywano 98% zabiegów przerywania ciąży w Polsce.
Radio ZET
Oceń artykuł