Oceń
Nawet do pięciu lat więzienia grozi 30-latkowi, który wyładował złość na urządzeniu o nazwie "bokser". To dość popularny automat mierzący siłę uderzenia. Nietrzeźwego mężczyznę rozsierdził niski wynik jaki uzyskał – poinformował w poniedziałek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Do zajścia, zarejestrowanego przez kamerę monitoringu, doszło w sobotę w nocy przy jednym z zamkniętych już o tej porze barów w Świebodzinie. Właściciel automatu i lokalu wycenił starty na 4,3 tys. zł.
"Trzech mężczyzn postanowiło sprawdzić tam swoją siłę ciosu. Jeden z uczestników zabawy wyładował swoją złość na automacie. Policjantom tłumaczył, że zaatakował urządzenie, gdyż uzyskał słabszy wynik niż podczas podobnej próby, kiedy był kiedyś nad morzem" – powiedział Maludy.
Dodał, że 30-latek rozzłościł się do tego stopnia, że postanowił dać maszynie wycisk. Zaczął kopać automat, aż wreszcie go przewrócił. Uszkodzeniu uległa maszyna i rolety zewnętrzne lokalu.
Potem mężczyzna wraz z kolegami postawili urządzenie i oddalili się. Po zgłoszeniu od właściciela lokalu zostali zatrzymani na jednej z bocznych ulic Świebodzina. Wszyscy byli nietrzeźwi.
RadioZET.pl/PAP/Policja
Oceń artykuł
