Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Związkowcy strajkują od czwartku. Bronią zwolnionej w maju Moniki Żelazik - przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego. Zdaniem zarządu PLL LOT strajk jest nielegalny. Osoby, które w nim uczestniczą od poniedziałku są dyscyplinarnie zwalniane z pracy. Dotychczas pisemne oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia dostało 67 osób.
Radio ZET dotarło do treści maila wysłanego przez prezesa zarządu do wszystkich pracowników PLL LOT. Rafał Milczarski pisze w nim, że liderzy związków strajkując, łamią prawo i działają na szkodę spółki, dlatego "jest zmuszony w trybie natychmiastowym zakończyć współpracę z prowodyrami zakazanej akcji strajkowej jak i osobami, które zdecydowały się do niej przyłączyć".
Dodatkowo dwa związki zawodowe mają zostać obciążone kosztami, jakie spowodował protest. Zarząd szacuje, że straty sięgają już kilku milionów złotych.
Związkowcy LOT-u strajkują. Przewodniczący związków złożą petycję w Kancelarii Premiera [WIDEO]
W niedzielę zarząd poinformował, że wszystkie osoby, które nie wzięły udziału w strajku, zostaną dodatkowo wynagrodzone - podał portal pasazer.com.
"W obliczu niełatwych wyzwań wykazaliście prawdziwą silę i umocniliście zespół. Wasz wysiłek, proaktywność, niezwykła postawa zostaną docenione. Po zakończeniu strajku przyznane zostaną specjalne nagrody dla wszystkich z Państwa, którzy tak skutecznie wspierali nasze załogi" - można przeczytać w liście, pod którym podpisali się Rafał Milczarski i Maciej Wilk.
RadioZET.pl/pasazer.com/DAW/JŚ
Oceń artykuł