Oceń
Ogromna tragedia wydarzyła się w jednym z podradomskich domów. 34-letni żołnierz rzucił się z siekierą na swoją ciężarną żonę. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, ale niestety dziecka nie udało się już uratować. Sprawą zajęła się już warszawska prokuratura.
Do tego tragicznego zdarzenia, o którym informuje radomska „Gazeta Wyborcza”, doszło w środę wieczorem w miejscowości Lisów pod Radomiem. Zawodowy żołnierz, który wedle nieoficjalnych ustaleń niedawno wrócił z misji wojskowej, najpierw odprowadził starszego syna do sąsiadów, a po powrocie do domu rzucił się z siekierą na swoją żonę będącą w ósmym miesiącu ciąży.
Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, konieczne było też przeprowadzenie zabiegu porodowego poprzez cesarskie cięcie. Niestety, pomimo prób dziecka nie udało się uratować. Z kolei, jak donosi „GW”, poszkodowana walczy o życie. W wyniku ataku męża doznała bowiem poważnych obrażeń głowy i twarzy.
Jest komentarz prokuratury
Przebieg zdarzenia relacjonuje w rozmowie z „Wyborczą” prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Z jego słów wynika, że 34-latek po dokonaniu ataku udał się do sąsiadki, którą poinformował o zajściu, a ona natychmiast powiadomiła policję, która zatrzymała mężczyznę.
Chcesz otrzymywać więcej takich informacji? Śledź Kronikę Kryminalną Radia ZET na Facebooku
– Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, iż był trzeźwy. Od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań, m.in. w kierunku obecności w organizmie środków odurzających. Na miejscu wykonano czynności z udziałem prokuratora z wydziału ds. wojskowych – mówi dziennikarzom „GW” Łapczyński.
– Kobieta została przewieziona do jednego z radomskich szpitali. Jest w stanie ciężkim, realnie zagrażającym życiu. Pomimo podjętych przez lekarzy czynności nie udało się uratować dziecka. Mężczyzna został przewieziony do Warszawy, gdzie przebywa w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Po zgromadzeniu niezbędnego materiału dowodowego zostanie przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, wydziału ds. wojskowych, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty – dodaje.
RadioZET.pl/radom.wyborcza.pl
Oceń artykuł
