Oceń
Zwłoki małżeństwa lekarzy z Iławy wyłowiono z jeziora w sobotę wieczorem. W sprawie pojawiły się nowe fakty. Jak wynika z ustaleń policji, małżonkowie mieli wcześniej informować, że wybierają się na ryby.
Zwłoki dwóch osób zostały znalezione w jeziorze Zwiniarz koło Lubawy w sobotę wieczorem. Według najnowszych doniesień, małżonkowie najprawdopodobniej utonęli. Jak wynika z relacji rodziny 67-latkowie mówili, że wybierają się na łódkę, by powędkować - podała iławska policja. Małżeństwo to znani i cenieni iławscy lekarze.
Policja pod nadzorem prokuratora ustala okoliczności ich śmierci. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która ma dać odpowiedź, co było bezpośrednią przyczyną śmierci.
O zaginięciu małżeństwa lekarzy z Iławy powiadomiła rodzina. Małżeństwo przybywało na swojej wypoczynkowej działce koło Lubawy. Rodzina mieszkająca w sąsiedztwie, która opiekowała się ich posesją, była zaniepokojona, bo nie mogła z nimi nawiązać kontaktu. W garażu zaś brakowało łódki wiosłowej. Rodzina relacjonowała, że obydwoje wcześniej mówili, że planują wypłynąć na jezioro, by powędkować.
Zwłoki dwóch osób w jeziorze. To znani, miejscowi lekarze
Służby rozpoczęły poszukiwania. Na jeziorze odnaleziono łódkę, a w wodzie ciała mężczyzny i kobiety - jedno tuż przy brzegu, drugie nieco dalej. Wciąż nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się na łódce i dlaczego doszło do takiej tragedii. Mieszkańcy Iławy są poruszeni śmiercią medyków.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł
