Oceń
21-letni Filip zaginął 21 listopada. Młody mężczyzna wyszedł do pracy około godz. 3 i ślad po nim zaginął.
Poszukiwania rozpoczęto w środę. Oprócz policji uczestniczyła w nich cywilna grupa poszukiwawcza oraz Środowiskowo-Lekarskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W akcji wykorzystano quady, drony i kamery termowizyjne.
21-letni Filip z Radomia nie żyje. Tragiczny finał poszukiwań
- Po około godzinie znaleźliśmy ciało. Ze względu na zalegający wcześniej śnieg dopiero teraz mogliśmy przystąpić do poszukiwań - wyjaśnił w rozmowie z portalem cozadzien.pl Arkadiusz Gradowski z Polskiego Stowarzyszenia Poszukiwawczo-Ratowniczego.
Zwłoki młodego mężczyzny leżały w zaroślach w miejscowości Godów. - To 21-latek, który był w ostatnim czasie poszukiwany przez policjantów z Radomia - potwierdziła "Super Expressowi" mł. asp. Malwina Wlazło z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci mężczyzny. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.
RadioZET.pl/cozadzien.pl/"Super Express"
Oceń artykuł