Oceń
75-letni Jerzy Stuhr w połowie października potrącił na al. Mickiewicza w Krakowie 44-letniego motocyklistę. Uderzył go autem w łokieć, motocyklista się przewrócił. Kierowca auta jechał dalej, bo - jak tłumaczył potem na miejscu policji - nie zauważył kolizji. Kiedy został zatrzymany, badanie wykazało, że ma 0,7 promila alkoholu w organizmie.
We wtorek w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Krowodrza w Krakowie Jerzy Stuhr usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Prokurator Hnatko powiedział dziennikarzom, że po przedstawieniu zarzutu aktor został przesłuchany w charakterze podejrzanego.
Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę. Był pod wpływem alkoholu
- Złożył obszerne wyjaśnienia. Przede wszystkim przyznał się do tego, że prowadził pojazd, będąc pod wpływem alkoholu - przekazał prokurator. Hnatko podkreślił, że dla prokuratury najistotniejsze było stwierdzenie, czy doszło do wypadku drogowego i ewentualnej ucieczki z miejsca wypadku, czy też nie.
- W tej sprawie z uwagi na to, że nie stwierdzono, aby były obrażenia [u motocyklisty - red.], które trwałyby powyżej 7 dni, nie ma mowy o wypadku drogowym, nie ma mowy w związku z tym o ucieczce z miejsca wypadku drogowego - powiedział prokurator.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł