Oceń
W poniedziałek Mateusz Morawiecki powiedział, że nie wyklucza zniesienia od stycznia stanu zagrożenia epidemicznego. – Ale potrzebujemy jeszcze chwili czasu, aby specjaliści nam doradzili, czy to jest ten moment, w którym możemy sobie na to pozwolić – mówił w trakcie konferencji w Czeladzi.
Minister zdrowia reaguje na zapowiedź premiera
Minister zdrowia Adam Niedzielski pytany we wtorek o taką deklarację szefa rządu powiedział, że jesteśmy w takim momencie epidemii, gdzie "mamy najmniejszy poziom zachorowań, porównując chociażby z poprzednimi okresami".
– Rzeczywiście trwa dyskusja na ten temat, jaki okres będzie okresem optymalnym, ale ja chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że oprócz przeglądu naszych wewnętrznych regulacji, które dotyczą stanu zagrożenia epidemicznego, o którym mówił wczoraj premier, również patrzymy na to, co się dzieje po stronie organizacji międzynarodowych, czy inne kraje również się wycofują – wyjaśnił szef MZ.
– Na razie powiedziałbym, że przede wszystkim monitorujemy sytuację. Te decyzje będziemy podejmowali, mając z jednej strony informacje wynikające z przeglądu prawnego, ale z drugiej strony, mając też rozeznanie z tego, jakie trendy są realizowane na świecie, jaka jest ocena instytucji międzynarodowych, instytucji zajmujących się kontrolą zakażeń – sprecyzował Niedzielski.
Jakie obostrzenia obowiązują w Polsce?
Pod koniec października znowelizowane zostało rozporządzenie w sprawie ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego. Zgodnie z nim rząd przedłużył do 31 grudnia 2022 roku obowiązek noszenia maseczek w szpitalach i aptekach.
Jak napisano w uzasadnieniu do projektu, decyzja jest uzasadniona notowaną liczbą nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2, jak również liczbą świadczeń opieki zdrowotnej (w tym w warunkach szpitalnych) udzielanych osobom zakażonym tym wirusem, a także sytuacją w innych państwach, w szczególności sąsiadujących z Polską.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł