Oceń
Biskup senior Antoni Długosz doskonale znany jest ze swojego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Duchowny wielokrotnie publicznie wychwalał reformy obecnego rządu, jednocześnie nie kryjąc swojej niechęci wobec polityków opozycji.
Tym razem, podczas Apelu Jasnogórskiego w kaplicy Cudownego Obrazu, biskup Długosz wygłosił wiele życzliwych słów pod adresem premiera Morawieckiego i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. W ocenie wielu internautów, duchowny przesadził jednak z porównaniami.
"Ewangelista Mateusz, ewangelista Łukasz". Biskup Długosz wychwalał rząd PiS
W pierwszej kolejności duchowny podziękował wszystkim, którzy swoją służbą i pracą zwalczają pandemię koronawirusa. Następnie przeszedł do podkreślenia zasług obecnego rządu, a konkretnie premiera Morawieckiego i ministra Szumowskiego.
– Obecnie dwaj przedstawiciele naszej władzy, wybranej przez większość Polaków, uosabiają charyzmat dwóch ewangelistów – tłumaczył bp Długosz.
– Ewangelista Mateusz premier Morawiecki pochyla się nad egzystencją naszego narodu, by żyło się lepiej. Z kolei ewangelista Łukasz prof. Szumowski jest przedłużeniem czynów Jezusa, troszcząc się o nasze życie i zdrowie. Dziękujemy, Boża Matko, za ich posługę - podkreślił.
Szczególnie dużo uwagi bp Długosz poświęcił zasługom ministra Łukasza Szumowskiego. - To w znacznej mierze za jego przyczyną "siewca śmierci ma ograniczone żniwa w naszym kraju" - podkreślał.
Duchowny skrytykował także oponentów ministra, wspominając o "skrajnych postawach niektórych Polaków, szkodliwie oceniających ofiarną działalność ministra profesora Szumowskiego".
RadioZET.pl/ TV Trwam/ Twitter/ Wyborcza.pl
Oceń artykuł